Pukał do drzwi i prosił o pieniądze
Przed południem mieszkańców ul. Gdańskiej w Ocicach zaniepokoiła wizyta mężczyzny z Rumunii. 44-latek chodził od drzwi do drzwi i prosił o datki lub coś do zjedzenia. Powiadomiono straż miejską oraz straż graniczną. Po wylegitymowaniu nieproszonego gościa okazało się, że na terytorium Polski przebywa legalnie.
Dzielnicę Raciborza, Ocice bardzo często odwiedzają Romowie. Proszą o pieniądze, ubrania albo jedzenie. Większość z nich zachowuje się arogancko i nachalnie. Dlatego mieszkańcy boją się wpuszczać takie osoby do swoich domów. Dziś również zauważyli spacerującego ul. Gdańską mężczyznę z Rumunii. Czym prędzej zawiadomili dyżurnego straży miejskiej i granicznej. Około godziny 13.00 do Ocic przyjechał patrol pograniczników.
Funkcjonariusze wylegitymowali mężczyznę. Okazało się, że 44-latek przebywa legalnie na terenie naszego kraju. Mieszka w Nędzy. Nie był też karany. – Dlatego nie mieliśmy powodu, by go zatrzymywać. Nie możemy mu także zabronić pukania do drzwi. Nawet, jeśli chodzi do nieznajomych mu osób i prosi o pieniądze – wyjaśnia mjr Cezary Zaborski, rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału Straży Granicznej.
Jak się okazało nikt nie może zabronić cudzoziemcom pukać do naszych drzwi. Wystarczy tylko, że mieszkańcy będą ostrożni. Jeśli nie są pewni co do intencji obcej osoby, należy nie otwierać drzwi.
(jula)
fot. Internet
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany