Ewakuacja supermarketu, dachowanie i pożar świątecznych ozdób na Długiej
Za raciborskimi strażakami długi i pracowity weekend. Od soboty interweniowali kilkanaście razy na terenie całego powiatu raciborskiego. Najmniej wezwań, o dziwo, mieli w Sylwestra, wiele dotyczyło z kolei zdarzeń drogowych.
30 grudnia o 11:40 miejscowa OSP interweniowała na ulicy Raciborskiej w Roszkowie, gdzie kierowca forda potrącił rowerzystę. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, posprzątali jezdnię z resztek pokolizyjnych. Poszkodowany nie odniósł większych obrażeń. Cztery godziny później na ulicy Wojsk Ochrony Pogranicza w Rudyszwałdzie samochód osobowy na czeskich rejestracjach wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Pasażerami okazali się Czesi, a zdarzenie miało miejsce na drodze przebiegającej przez granicę. Pojazdem podróżowały trzy osoby, które zabrano do szpitala.
O 17:15 dwa zastępy państwowej straży skierowano na ulicę Wyzwolenia w Pietrowicach Wielkich, gdzie z komina budynku wielorodzinnego wydobywały się iskry. Doszło oczywiście do pożaru sadzy. Straż zabezpieczyła miejsce, założyła sito kominowe, wygasiła palenisko, następnie skontrolowała obiekt przy pomocy detektora, który nie wykazał czadu. Pół godziny później w budynku wielorodzinnym na Różanej w Raciborzu włączyła się czujka tlenku węgla. Strażacy nie stwierdzili jednak obecności niebezpiecznej substancji, urządzenie było prawdopodobnie zepsute. Ostatnia interwencja tego dnia miała miejsce przy Karola Miarki w Raciborzu. Strażacy gasili śmietnik. Przyczyną pojawienia się ognia było prawdopodobnie podpalenie.
W Sylwestra pierwszą akcję odnotowano o 9:41 na ul. Krętej w Studziennej, gdzie na poddaszu jednego z domów pojawiło się silne zadymienie. O szczegółach piszemy tutaj.
O 10:14 natomiast, na Placu Mostowym, interweniowały zarówno straż, jak i policja oraz pogotowie. Służby wezwali pracownicy stacji benzynowej, którzy zauważyli zaparkowane BMW z włączonym silnikiem. W środku znajdował się mężczyzna, który nie dawał oznak życia. Więcej podajemy tutaj.
O godzinie 13:14 w Tesco na Opawskiej w Raciborzu włączyła się instalacja wykrywania pożarów. Ewakuowano 80 osób. Strażacy nie potwierdzili zagrożenia. Okazało się, że zadziała czujka zainstalowana w toalecie, wyczuwalny był dym papierosowy.
O 18:28 w jednym z domów przy Rakowieckiej w Zabełkowie rozerwaniu uległ piec centralnego ogrzewania. Na miejsce wezwano także zespół ratownictwa medycznego, który przebadał 81-letniego właściciela, a następnie zabrał go do szpitala. Strażacy wyłączyli prąd, zakręcili również główny zawór wody, schłodzili rozgrzany piec, ugasili palące się elementy wyposażenia kotłowni, przewietrzyli pomieszczenia, a następnie sprawdzili przewód kominowy. Straty oszacowano na 15 tys zł, uratowano mienie o wartości 100 tys zł.
O 20:58 w Roszkowie dachował ford focus. Podróżowały nim cztery osoby, żadnej nic się nie stało. Straty oszacowano na 10 tys zł.
Nowy Rok zaczął się dla strażaków już o 00:09 interwencją na ulicy Bydgoskiej w Raciborzu, gdzie obok budynku mieszkalnego zapaliły się tuje. Przyczyną pożaru były fajerwerki. Straty to 2 tys zł. Jedenaście minut później miejscowa OSP interweniowała na Fabrycznej w Chałupkach, gdzie miało dojść do pożaru. Okazało się jednak, że przyczyną wezwania było ognisko, które pod nadzorem i w bezpiecznej lokalizacji rozpaliła grupa mieszkańców.
O 00:27 straż gasiła śmietnik na Słowackiego w Raciborzu. Ostatnie zdarzenie do tej pory miało miejsce o 16:10 na ulicy Długiej w Raciborzu. Paliła się elektryczna ozdoba świąteczna przymocowana do słupa oświetleniowego. Przyczyną pojawienia się ognia było zwarcie instalacji.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany