Niejasne okoliczności kolizji passata i ciągnika. Kierowcy nie przyznają się do winy, sprawę rozstrzygnie sąd
Wczoraj około godziny 7:30 na DW 425 Kuźnia Raciborska - Rudy doszło do kolizji volkswagena passata z ciągnikiem rolniczym. Passatem kierował 31-letni mieszkaniec Głuchołaz, ciągnikiem z kolei 52-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego. - Okoliczności zdarzenia nie są pewne, ponieważ żaden z kierowców nie przyznaje się do winy. Sprawę wyjaśni Sąd Rejonowy w Raciborzu - mówi rzecznik prasowy KPP, kom. Mirosław Szymański.
Kierującemu passatem nic się nie stało. Prowadzącego ciągnik zabrano do szpitala z urazem głowy. - Do zderzenia doszło w trakcie manewru wyprzedzania podjętego przez kierowcę passata w momencie, gdy ciągnik zjeżdżał z drogi w stronę lasu. Kierowca passata twierdzi, że zachował się zgodnie z przepisami i włączył kierunkowskaz, czego, jego zdaniem nie zrobił mężczyzna prowadzący ciągnik. Ten z kolei zapewnia, że przed skrętem załączył kierunkowskaz, a wina leży po stronie kierowcy passata, który nie zachował należytej ostrożności - informuje kom. Mirosław Szymański.
Na miejscu zdarzenia, prócz policji i zespołu ratownictwa medycznego, pracowali raciborscy strażacy. W akcję zaangażowane były trzy zastępy oraz samochód ratowniczo-rozpoznawczy, a także jeden zastęp miejscowej OSP. W wyniku zderzenia ciągnik przewrócił się na bok. Wyciekło z niego sporo substancji ropopochodnych. Straty materialne oszacowano na około 30 tys zł.
DW 425 była przez około pół godziny nieprzejezdna.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.