Mógł zginąć przez pozostawioną na kuchence potrawę. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili
W środę o 22:22 raciborscy strażacy interweniowali na ulicy Skłodowskiej w Raciborzu. Na miejsce wysłano aż trzy zastępy z JRG oraz dwa z miejscowych OSP. Z wezwania wynikało, że doszło do pożaru, a następnie silnego zadymienia w budynku.
Prawda okazała się jednak inna. Na miejscu nie potwierdzono pożaru, a silne zadymienie było spowodowane potrawą pozostawioną na kuchence przez 43-letniego lokatora. Mężczyzna chciał podgrzać kolację, problem w tym, że zasnął. Obudzili go dopiero strażacy, którzy byli bliscy siłowego otwarcia drzwi. Pukali w nie tak mocno, że straty materialne wyceniono na 200 złotych. Okazało się, że pomoc nadeszła w ostatniej chwili. Raciborzanin nawdychał się dymu i potrzebował szybkiej interwencji zespołu ratownictwa medycznego, który zdecydował o zabraniu go do szpitala na dalsze badania.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany