Strażacy po raz kolejny ratowali kota. Tym razem... mieli ściągnąć zwierzę z parapetu
Okazuje się, że wczorajsze interwencje dotyczące uwięzionych kotów nie zakończyły się na akcji na Starowiejskiej, gdzie futrzak utknął w filtrze pralki. Po kilku godzinach raciborscy strażacy ponownie wyjechali ratować jeszcze jedno zwierzę.
O 14:29 dyspozytor odebrał zgłoszenie z ulicy Mysłowickiej w Raciborzu. Na miejscu okazało się, że kota trzeba... ściągnąć z parapetu, na który dostał się pod nieobecność właścicieli. Zwierzę nie chciało jednak współpracować ze strażakami i zeskoczyło z wysokości pierwszego piętra. Na szczęście nic mu się nie stało. Zajęła się nim sąsiadka.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany