Skrzydlaci turyści w Parku Roth

Sześcioosobowa rodzina łabędzi zawitała do Parku Roth. – Są tutaj przelotem, teoretycznie powinny już lecieć do ciepłych krajów, do Afryki – wyjaśnia Hubert Kretek z Arboretum Bramy Morawskiej w Raciborzu. Prosi też, by ptaków nie dokarmiać bo to zniechęca je do odlotu.
- Wiemy o łabędziach w parku. Pojawiły się jakiś tydzień temu, potem odleciały a teraz przyleciały z powrotem – mówi wiceprezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Elżbieta Nowara. – Na razie pogoda im nie przeszkadza koczować. Będziemy je obserwować a jak zrobi się chłodniej, to zatroszczymy się, by nic im się nie stało.
- My w Arboretum mamy 2 łabędzie, z tym że nielotne – wyjaśnia Hubert Kretek z Arboretum Bramy Morawskiej w Raciborzu. – Te wolno żyjące powinny już odlecieć do ciepłych krajów, do Afryki. Jeżeli chodzi o dokarmianie tych, które zostają to są dwie szkoły. Jedna mówi, żeby dokarmiać a druga, żeby nie dokarmiać. Ja jestem zwolennikiem tej, żeby nie dokarmiać, bo to zniechęca je do odlotu, zostają, robią lęgi i potem zamarza ich więcej niż jeden.
Wszystko wskazuje na to, że łabędzie, które obrały sobie Park Roth za tymczasową siedzibę, są przyzwyczajone do karmienia bo jak przy brzegu pojawiają się ludzie, ptaki podpływają i oczekują pożywienia.
(j)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany