Koszykówka. Tak blisko, a tak daleko. Finał A jeszcze nie teraz [FOTO]
![Koszykówka. Tak blisko, a tak daleko. Finał A jeszcze nie teraz [FOTO] Koszykówka. Tak blisko, a tak daleko. Finał A jeszcze nie teraz [FOTO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](img/archiwum-mini.jpg)
W hali sportowej Ośrodka Sportu i Rekreacji przy Łąkowej licznie zgromadzeniu kibice byli dziś, 19 listopada świadkami wielu koszykarskich emocji. Stawką spotkania II ligi kobiet pomiędzy RKK AZS Racibórz a KS Stal Brzeg był awans do finału A. Ekipie Marcina Parzonki zabrakło naprawdę niewiele, by już po tym meczu zapewnić sobie udział w dalszym etapie rozgrywek wśród najlepszych.
Spotkanie od początku było niezwykle wyrównane. Oba zespoły grały punkt za punkt. Po koszu raciborzanek, przyjezdne odpowiadały tym samym, czyli trafieniem do kosza. Pierwsza kwarta mimo starań zespołu z Raciborza nie zakończyła się po jego myśli. Lepsze okazały się koszykarki z Brzegu, które wygrały 11:15.
Druga partia sobotniego spotkania nie odstawała znacząco poziomem od pierwszej. Tym razem to zespół gospodyń wypracował sobie przewagę, którą starał się utrzymywać. Udało się to. Kwarta ta zakończyła się bowiem wygraną RKK w stosunku 17:11, co oznaczało, że na przerwę oba zespoły schodziły przy wyniku 28:26.
W kolejne odsłonie tego wyrównanego pojedynku zespół z Brzegu nieco przycisnął, zwiększając tempo, a przede wszystkim skuteczność. Spowodowało to, że raciborzanki nie zdobyły w tej części spotkania nawet dziesięciu punktów. Przyjezdne dopisały za to na swym koncie czternaście oczek. Zwiastowało to naprawdę wyrównaną, czwartą kwartę.
Tak też się stało. W tej kwarcie zespół RKK walczył na każdym centymetrze parkietu hali OSiR. Wielokrotnie grał skutecznie z kontry, co skutkowało zdobyczą punktową. W końcowych minutach wydawało się nawet, że nie obejdzie się bez dogrywki. Niestety dla miejscowych, zespół Brzegu skutecznie bronił się, zdobywając dodatkowo punkty po kontrach. Nadzieja na dobry dla raciborzanek rezultat była praktycznie do samego końca. Niestety, rzut oddany równo z końcową syreną nie trafił do kosza.
Pomimo minimalnej porażki koszykarki RKK AZS Racibórz mają przed sobą jeszcze dwie szanse na wywalczenie awansu do finału A. Udział w dalszej części rozgrywek, gdzie zagrają najlepsze zespoły fazy zasadniczej zapewnią sobie trzy zespoły z każdej grupy. Tak więc jeszcze wszystko przed zawodniczkami z Raciborza.
RKK AZS Racibórz – KSK Stal Brzeg 53:55 (11:15; 17:11; 9:14; 16:15)
Punkty dla RKK AZS Racibórz: A. Botorek 3, Z. Stęc 15, J. Ogrodowska 0, A. Lewoń-Szczansny 13, J. Karwot 11, K. Chuda 1, J. Sobota 12, J. Wyrostek -, Z. Niżborska -, E. Mikołajczyk -
Po meczu trener RKK AZS Racibórz, Marcin Parzonka powiedział:
- Wiedzieliśmy, że dzisiejszy mecz będzie meczem walki. Obie drużyny chciały sobie już dzisiaj zapewnić awans do finału A, stąd pewnie dużo nerwowości w poczynaniach obu zespołów. "Przeciąganie liny" trwało przez pełne 40 minut i wynik mógł pójść w każdą stronę. Nam zabrakło dzisiaj skuteczności z linii rzutów wolnych i trochę więcej konsekwencji w grze pozycyjnej. Dodatkowo "zabił" nas pięciominutowy przestój w czwartej kwarcie. Mimo to walczyliśmy do końca i mogliśmy wygrać rzutem równo z końcową syreną. Niestety nie udało się. Nie załamujemy się, bo to była dopiero pierwsza z szans na wymarzony awans. Dwie kolejne przed nami i obiecujemy, że zrobimy wszystko, aby spełnić nasze marzenie. Dziękujemy kibicom, którzy dzisiaj tak licznie nas wspierali. Mamy nadzieję, że mimo ostatecznego wyniku, mecz był dla nich atrakcyjny i z nadzieją na końcowy sukces będą nas wspierać w kolejnych meczach.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany