Żadna seria nie trwa wiecznie. KS Racibórz poległ w Jaworznie

Passa Klubu Siatkarskiego Racibórz była do tej pory wprost fenomenalna. Pięć meczów i pięć wygranych. Niestety, nic nie trwa wiecznie. W piątek, 25 listopada, zespół Marcina Polowczyka musiał uznać wyższość niżej notowanego rywala z Jaworzna.
Początek meczu nie zwiastował niczego złego. Oba zespoły grały wyrównane spotkanie. Dopiero w końcówce gracze Jedynki urwali się raciborzanom i dowieźli wygraną w pierwszej partii do końca. Zwyciężyli w stosunku 25:20.
Drugi set w wykonaniu zespołu z Raciborza najlepiej byłoby przemilczeć. Gra siatkarzy ze stolicy powiatu wołała o pomstę do nieba. Nie wychodziło praktycznie nic, co przełożyło się na wynik końcowy tego seta. Raciborzanie polegli, bo inaczej określić tego nie sposób, 25:8.
Pogrom z drugiej partii był swoistym zimnym prysznicem dla zespołu Klubu Siatkarskiego. Zawodnicy prowadzeni przez Marcina Polowczyka przebudzili się i w dwóch setach z rzędu pokazali Jedynce jej miejsce w szeregu. Dwa kolejne sety zakończyły się wygranymi raciborzan 25:18. W ten oto sposób udało się doprowadzić do stanu 2:2 i zachowania nadziei na dobry rezultat w całym spotkaniu.
Niestety, piąty set choć wyrównany, nie zakończył się po myśli ekipy z Raciborza. Gra, co prawda, znów była dość wyrównana, ale ostatecznie to gospodarze przechylili szalę zwycięstwa na swą stronę. Za usprawiedliwienie zespołu Klubu Siatkarskiego Racibórz może posłużyć fakt, że skład był daleki od optymalnego. Winne były choroby oraz absencje kluczowych graczy.
Piątkowa porażka spowodowała, że ekipa Marcina Polowczyka spadła na drugie miejsce w tabeli. Do liderującego Górnika Radlin traci dwa oczka. Kolejny mecz raciborzan już 2 grudnia. Zespół KS uda się na rewanżowe spotkanie do Cieszyna, gdzie przeciwnikiem będzie ekipa Talent Sferawent.
UKS Jedynka Jaworzno - Klub Siatkarski Racibórz 3:2 (25:20; 25:8; 18:25; 18:25; 15:10)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany