Lider z Katowic za mocny dla RKK [FOTO i WIDEO]

Spotkanie to mogło być traktowane bardziej w kategoriach sparingu, gdyż oba zespoły już przed spotkaniem miały zapewniony awans do dalszej fazy rozgrywek. W pierwszej kwarcie ekipa RKK pokazała się z naprawdę dobrej strony grając bez bojaźni, a co najważniejsze zdobywając punkty. Wygrała tę odsłonę spotkania 32:25.

W drugiej kwarcie przebudziły się koszykarki lidera z Katowic, które narzuciły swoje tempo. Raciborzanki robiły co mogły, ale okazały się mało skuteczne. Wisienką na torcie był tzw. buzzer beater w wykonaniu Aleksandry Lewoń-Szczansny, równo z końcową syreną drugiej odsłony sobotniego spotkania.

Trzecia kwarta na powrót należała do gatunków wyrównanych. Lepsza w niej okazała się drużyna Marcina Parzonki, która wygrała tę odsłonę meczu 18:14, wychodząc na prowadzenie w całym spotkaniu 63:62.

W ostatniej kwarcie raciborzankom zabrakło sił. Widać było, że do meczu przystąpiły w okrojonym składzie, a dodatkowo udział niektórych zawodniczek stał pod znakiem zapytania praktycznie do pierwszego gwizdka sędziego. Tym bardziej ekipa RKK AZS Racibórz należą się ogromne brawa. Choć przegrały, to tanio skóry nie sprzedały.

RKK AZS Racibórz - AZS UŚ Katowice 71:88 (32:25; 13:23; 18:14; 8:26)

Punkty dla RKK AZS Racibórz: A.Lewoń-Szczansny 32, J.Sobota 16, J.Karwot 10, A.Botorek 7, Z.Stęc 6, Z.Niżborska 0, K.Łysek 0, K.Bach 0.