Zwycięstwo na zakończenie sezonu
Piękna słoneczna pogoda sprzyjała rozegraniu XXX kolejki B klasy. Kibice, którzy niezbyt licznie stawili się na spotkaniu w Zabełkowie z pewnością nie mogli żałować swej decyzji. Zobaczyli wszystko, co w futbolu najważniejsze, czyli dobrą grę obu zespołów i sześć bramek.
Spotkanie rozpoczęło się po myśli graczy Zabełkowa, którzy już w piątej minucie wyszli na prowadzenie za sprawą szybkiej akcji i celnego strzału Szymona Kędzi. Od tego momentu podopieczni Marcina Bednarza zostali zmuszeni do gonienia wyniku. Pomimo tego, iż było to ostatnie spotkanie sezonu, oba zespoły dawały z siebie wszystko. Gra była bardzo wyrównana, co rusz gorąco robiło się to pod jedną to pod drugą bramką.
W 12. minucie po jednej z takich akcji do wyrównania doprowadził Jarosław Lewera. Wyskoczył najwyżej do piłki dośrodkowanej z prawej flanki, po czym głową pewnie umieścił ją w siatce bramki Zabełkowa. Od momentu doprowadzenia do remisu gra utknęła nieco w środkowej strefie boiska. Palące słońce dawało się we znaki zawodnikom obu drużyn. Wykorzystywali każdą dłuższą przerwę w meczu, w celu uzupełnienia płynów.
25. minuta meczu. Zespół gospodarzy przeprowadził szybką kontrę, podczas której piłka zagrana została do Rafała Fili, a ten pewnym strzałem umieścił ją w siatce bramki Ryszarda Jasnego, ponownie wyprowadzając Zabełków na prowadzenie. Strata gola podziałała bardzo mobilizująco na graczy Markowic. Ruszyli do ataku, chcąc czym prędzej doprowadzić do remisu. Gospodarze jednakże próbowali wyprowadzać kolejne kontry, lecz dobrze dysponowana defensywa gości rozbijała ich ataki.
Zamierzenia przyjezdnym udało się zrealizować w 30. minucie. Ich akcja ofensywna została zakończona strzałem w kierunku bramki Zabełkowa. Po drodze piłka odbiła się jeszcze od jednego gracza Markowic, po czym znalazła się w siatce. 2:2. Gol wyrównujący podłamał zespół gospodarzy. Jednak Ci postanowili udowodnić, iż potrafią grać do końca. Wyprowadzili kilka groźnych ataków, lecz po żadnym z nich piłka nie znalazła się za linią bramkową.
Co nie udało się gospodarzom, przyjezdni wykonali perfekcyjnie. W 42. minucie Seweryn Strachota umieścił piłkę w siatce bramki miejscowych. Kilka minut później sędzia Małys zaprosił obie jedenastki na zasłużony kwadrans odpoczynku.
Drugą połowę oba zespoły rozpoczęły bez niepotrzebnego forsowania tempa, jednak już po kilku minutach gorąco zrobiło się pod bramką Mateusza Kajdy. Na całe szczęście dla gospodarzy piłka po strzale jednego z graczy gości minęła słupek. Kolejne minuty, to usilne próby odparcia ataków Markowic. Wiele z nich przerwane zostało faulami, często dosyć brutalnymi, mimo to sędzia zdecydował się nie pokazywać kartek. Oba zespoły grały szybko, można rzec iż prowadziły wymianę ciosów niczym bokserzy na ringu. Niestety, efektów w postaci bramek nie było.
Ostatni kwadrans należał zdecydowani do drużyny gości. Przeprowadzali atak za atakiem, spychając gospodarzy do defensywy. Jedyne czego brakowało w tym momencie, to gola. Przyjezdnym nie wychodziły strzały z dystansu, a ze strzałami z bliskiej odległości bramkarz Zabełkowa nie miał większych problemów. Niestety, sam bramkarz meczu nie wygra. Potrzebni są także napastnicy, którzy mogliby umieścić piłkę w bramce przeciwnika. Ci niestety, przynajmniej w ekipie gospodarzy zawiedli.
W drugiej minucie doliczonego czasu gry kropkę nad i postawił Andrzej Zawadzki. Otrzymał bardzo dobre podanie od kolegi z drużyny, po czym umieścił piłkę w siatce. 2:4. Markowice wygrywając ostatnie spotkanie w tym sezonie, udowodniły, że słabsze wyniki w środku sezonu były dziełem przypadku. W przyszłym sezonie z pewnością postarają się o poprawę wyniku końcowego.
Protokół pomeczowy:
LKS Zabełków – LKS 07 Markowice 2:4 (2:3)
Bramki:
1:0 – Szymon Kędzia
1:1 – Jarosław Lewera
2:1 – Rafał Fila
2:2 – Jarosław Lewera
2:3 – Seweryn Strachota
2:4 – Andrzej Zawadzki
Składy:
LKS Zabełków:
Mateusz Kajda – Krzysztof Mazur, Tomasz Hiltawski, Daniel Wicha, Piotr Warzeszka, Szymon Kędzia, Krzysztof Mika, Marian Mucha, Rafał Fila, Krzysztof Grzegorczyk, Kamil Biada
Rezerwa: Janusz Szafarczyk, Łukasz Sedlaczek, Paweł Przybyła, Piotr Rybarz, Denis Hollain
Trener: Wiesław Deresz
LKS 07 Markowice:
Ryszard Jasny – Remigiusz Fojcik, Paweł Henek, Tomasz Kalusek, Marcin Bakaj, Mateusz Fojcik, Seweryn Strachota, Dawid Kucyniak, Mikołaj Tapper, Jarosław Lewera, Piotr Skaliński
Rezerwa: Rafał Malon, Andrzej Zawadzki, Marcin Bednarz
Trener: Marcin Bednarz
II trener: Gerard Greger
Grzegorz Piszczan
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany