Udana reaktywacja Borucina
W derbach gminy Krzanowice reaktywowana drużyna piłkarska KS Naprzód Borucin pokonała u siebie LKS Pietraszyn 2:0. Goście, którzy jeszcze rok temu grali w B-klasie, grali ambitnie, próbowali wyrównać, ale gospodarze okazali się lepsi. Mecz był ostry. Mocno napracowali się masażyści.
Pierwszy ligowy mecz Borucina po trzynastu latach przerwy rozpoczął się punktualnie o 17.00, gdy sędzia Wacław Błaszczok wyprowadził obie jedenastki na środek murawy. Od pierwszych minut obie ekipy starały się zmusić przeciwnika do cofnięcia się do defensywy. Jako pierwsi dokonali tego gracze Borucina, jednak ich akcje rozbijane były przez defensywę gości. W odpowiedzi goście przeprowadzili kilka szybkich akcji obiema flankami boiska, lecz ich strzały pozostawiały wiele do życzenia.
Obie drużyny często uciekały się do ostrej gry. Niejednokrotnie już w pierwszym kwadransie była wymagana pomoc masażysty, czy to Borucina czy Pietraszyna. Po jednym z niebezpiecznych zagrań sędzia zmuszony był do podyktowania rzutu wolnego w odległości ok. 25 metrów od bramki Łukasza Kretka. Do piłki podszedł Andrzej Kiciak i silnym strzałem pokonał golkipera gości.
Od chwili straty gola przyjezdni starali się dłużej utrzymywać przy piłce, a co za tym idzie zagrozić bramce Artura Stańka. Niestety, przewaga, jaką próbowali wypracować, nie przyniosła zmiany rezultatu, mimo kilku groźnych strzałów oddanych na bramkę gospodarzy, to też wynik nie uległ zmianie do końca pierwszej odsłony derbów gminy Krzanowice.
Drugą połowę Pietraszyn rozpoczął z wysokiego C. Ich gracz po otrzymaniu piłki od kolegi z drużyny uderzył na bramkę z odległości ok. 14 metrów, jednak golkiper Borucina był na posterunku, pewnie broniąc strzał zawodnika gości. Chwilę później przyjezdni wywalczyli rzut rożny. Dośrodkowana piłka trafiła wprost na głowę rosłego Jarosława Panusa, a stamtąd wprost w ręce bramkarza Borucina.
Chociaż Pietraszyn atakował, próbując doprowadzić czym prędzej do wyrównania, gracze Jerzego Halfara nie skupiali się jedynie na defensywie. Wprost przeciwnie. Wyprowadzali bardzo groźne kontrataki, a jeden z nich w 58. minucie zakończył się zdobyciem drugiego gola. Piłka z linii pomocy trafiła do szybkiego Jerzego Halfara, a ten czym prędzej urwał się pilnującemu go obrońcy i pognał w kierunku bramki Pietraszyna, po czym w efektowny sposób umieścił piłkę w siatce podwyższając wynik na 2:0.
Po stracie drugiego gola w przyjezdnych wstąpił prawdziwy duch walki. Ponownie zepchnęli do defensywy zespół Borucina, lecz w ich grze brakowało najważniejszego – skutecznego wykończenia dobrych akcji, bo co z tego, że oddawali strzały na bramkę, jeśli piłka mijała słupki po ich niewłaściwej stronie? Fakt ten próbowali wykorzystać miejscowi wyprowadzając trzy groźne kontry pod rząd, jednak i oni mieli problemy z celnością.
Mimo usilnych starań obu drużyn wynik nie uległ już zmianie, tym samym KS Naprzód Borucin zdobył pierwszy od trzynastu lat komplet punktów, do tego w meczu derbowym. Jednak przed zawodnikami Jerzego Halfara jeszcze bardzo długa droga, na końcu której znajduje się możliwy awans. Jeśli szczęście, a przede wszystkim publika, która na sobotnim spotkaniu stawiła się dość licznie dopisze, to zawodnicy będą mogli wyrazić swą radość w podobny sposób jak po pierwszym zwycięstwie, lecz tym razem z powodu awansu.
Protokół pomeczowy:
KS Naprzód Borucin – LKS Pietraszyn (s) 2:0 (1:0)
1:0 – Andrzej Kiciak
2:0 – Jerzy Halfar
Składy:
Gospodarze:
Artur Staniek – Grzegorz Baran, Andrzej Kiciak, Adam Sosna, Mateusz Sobocik, Jerzy Halfar, Mateusz Hońca, Mateusz Wziontek, Tomasz Sosna, Daniel Kretek (k), Sebastian Piksa
Rezerwa: Dawid Ternka – Piotr Lasak, Michał Szafarczyk, Łukasz Strojny, Adam Strzeduła, Robert Hońca, Dawid Piksa
Trener: Jerzy Halfar
Goście:
Łukasz Kretek – Dawid Kretek, Adrian Krautwurst (k), Adam Mucha, Jarosław Panus, Krzysztof Hermacki, Łukasz Ottawa, Mariusz Szatko, Mateusz Nowak, Piotr Cerkowniak, Tomasz Rusnarczyk
Rezerwa: Henryk Kocjan, Targosz Mariusz, Mateusz Duda, Adam Sopel, Michał Purszke
Trener: Andrzej Czerny
Grzegorz Piszczan
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany