Wawrzyczny show w Gorzycach. Unia znów bez punktów [FOTO]
Na boisku przy Bogumińskiej w Gorzycach naprzeciw siebie stanęły ekipy miejscowych Czarnych i Unii Racibórz. Na papierze faworytem byli gospodarze, i choć spotkanie wygrali, to momentami łatwo nie mieli.
Już w 3 minucie meczu Unia miała okazję do objęcia prowadzenia. Zespół z Raciborza wywalczył rzut karny, jednak Jacek Selera trafił w spojenie słupka z poprzeczką. A szans na dobitkę nie było. Odpowiedź gospodarzy mogła być natychmiastowa, jednakże i oni w odpowiedzi nie skierowali piłki do siatki. W początkowych siedmiu minutach obie ekipy grały na pełnych obrotach, jednak to Czarni mieli lekką optyczną przewagę i więcej sytuacji.
Gospodarze nie ustawali w staraniach o gola. W 10 minucie przed fenomenalną szansą stanął Dawid Bober, jednak jego strzał głową trafił w słupek. Po chwili ten sam zawodnik padł w polu karnym. Miejscowi domagali się rzutu karnego za kopnięcie ich zawodnika od tyłu w łydkę, jednak arbiter nakazał dalszą grę. Po chwili jednak ją przerwał, by służby medyczne mogły udzielić pomocy leżącemu zawodnikowi.
Starania gorzyckiej ekipy nagrodzone zostały trafieniem w 25 minucie spotkania. Piłka trafiła do Adriana Wawrzycznego, który z około 16 metrów umieścił piłkę w siatce obok bezradnego bramkarza Unii. Kolejne minuty upływającego czasu pokazały, że oba zespoły nie miały zamiaru cofać nóg i grać miękko. Ostrych wejść i fauli nie brakowało, ale póki co sędzia nie sięgał po kartki. Do kieszeni sięgnął za to w 33 minucie. Ale tylko po to, by zapisać zdobywcę gola. Na 2:0 po strzale z dystansu podwyższył Adrian Wawrzyczny. Mimo starań obu ekip kibice nie zobaczyli w pierwszej połowie kolejnych trafień.
49 minuta spotkania. Gracze gości stanęli przed doskonałą okazją za sprawą Michała Rutowicza. Bramkarz Gorzyc sparował piłkę na rzut rożny. Po chwili znów było groźnie pod bramką gospodarzy, ale i tym razem piłka nie znalazła drogi do bramki. Miejscowi mogli odpowiedzieć natychmiast, jednakże padający deszcz nie ułatwił im zadania. Wywalczyli jednak rzut różny, który nie przyniósł zagrożenia dla bramki Unii.
Wraz z upływem czasu wzmagały się opady i wiatr. W związku z tym arbiter podjął decyzję o przerwaniu spotkania do czasu unormowania się warunków atmosferycznych. Mecz wznowiono po około 10 minutach. Czas ten zdecydowanie odmienił Unię, która nie mając nic do stracenia, śmiało ruszyła do przodu, co rusz zagrażając bramce rywali. Starania te przyniosły efekt w 82 minucie. Po dośrodkowaniu z lewej flanki w pole karne najwyżej do piłki wyskoczył Maciej Borysiuk, pokonując strzałem głową bramkarza gospodarzy. Dało to Unii szanse na dobry rezultat w starciu z liderem...
Niestety, szanse te prysły w mgnieniu oka. Szybka kontra gospodarzy, spowodowała konieczność interwencji bramkarza Unii. Sędzia dopatrzył się jednak przewinienia golkipera Unii. Zdaniem arbitra miało ono miejsce w polu karnym gości, co skutkowało podyktowaniem rzutu karnego. Choć Daniel Szyra częściowo odkupił swe winy, broniąc strzał gracza Gorzyc, to wobec dobitki Artura Gacia był bezsilny 3:1. Co ważne, wznowienie meczu nastąpiło bez kontroli boiska i widoczności linii przez sędziego, w związku z czym rzut karny można uznać za mocno wątpliwy.
Bramkarz Unii musiał wyjmować piłkę z siatki jeszcze raz. W 85 minucie na listę strzelców wpisał się Adrian Wawrzyczny, zadając czwarty, a jak się później okazało, ostatni cios raciborskiej Unii.
Choć raciborzanie wrócili do domów z meczu w Gorzycach bez punktów i z bagażem czterech trafień, to pozostawili po sobie dobre wrażenie. Momentami ich gra mogła się podobać, ale póki co, niestety, za to punktów w futbolu się nie zdobywa.
KS Czarni Gorzyce – Unia Racibórz 4:1 (2:0)
1:0 Adrian Wawrzyczny 25’
2:0 Adrian Wawrzyczny 33’
2:1 Maciej Borysiuk 79’
3:1 Artur Gać 80’
4:1 Adrian Wawrzyczny 85’
Żółte kartki: Rafał Ciuberek, Mateusz Sowa (obaj KS Czarni Gorzyce)
Składy
KS Czarni Gorzyce: Dawid Kijas – Dawid Buczek, Dawid Bober (65. Artur Gać), Adrian Wawrzyczny, Rafał Ciuberek, Błażej Lamczyk (86. Igor Goraus), Denis Waś, Kamil Benauer (kpt.), Mateusz Sowa, Szymon Ciuberek, Marcin Widenka
Pozostali rezerwowi: Karol Wacławiec, Jakub Cielusek, Radosław Żbikowski
Trener: Radosław Żbikowski
Kierownik drużyny: Krzysztof Przybyła
Unia Racibórz: Daniel Szyra – Jacek Selera, Bartosz Kula, Viktor Prykhodko, Tomasz Śmigowski (46. Antoni Czech), Maksymilian Musioł, Maciej Borysiuk, Michał Rutowicz, Wojciech Stępień, Krzysztof Cerkowniak (kpt.), Tomasz Wyrobek
Pozostali rezerwowi: Aleksander Lach, Jakub Ziemkiewicz, Borys Kopeć, Ilia Cepurneac, Jonatan Grygutis, Maciej Białobrzeski
Trener: Mirosław Pniewski
Kierownik drużyny: Stanisław Kowalczyk
Spotkanie sędziowali: Sebastian Balon (sędzia główny); Mateusz Wolnik, Tomasz Żółkiewicz (asystenci) – KS Rybnik
Komentarze (0)
Dodaj komentarz