AZS oddał zwycięstwo w końcówkach
KS AZS RAFAKO Racibórz oddał gościom z Częstochowy komplet punktów. Dwa błędy raciborzan w końcówkach dały prowadzenie przyjezdnym 2:0. Siatkarze Witolda Galińskiego zdołali ugrać zaledwie seta z młodziutką drużyną spod Jasnej Góry.
W pierwszym secie graliśmy punkt za punkt. Raciborzanie odskoczyli na dwa oczka (12:10) jednak goście szybko odrobili straty. W końcówce Mariusz Jajus zagrał środkiem i z podwójnym blokiem poradził sobie Bartosz Kawka. W drużynie gości zaatakował Wojciech Janas jednak zaraz po tym punkt oddał nam Maciej Grajoszek posyłając piłkę na aut. Trener Galiński wpuścił Rafała Staniendę na podwyższenie bloku za Mariusza Jajusa. W ekipie gości opuścił boisko Popik a w jego miejsce wszedł Szadkowski. Goście zdobyli punkt i na boisko wrócił Jajus. Do wyrównania (24:24) doprowadził Filip Lipiński zatrzymując na środku Kawkę. Kolejną piłkę setową mieliśmy po autowej kiwcę Łukasza Ciupy, który w kolejnej akcji dostał piłkę na przełamanie i wyrównał wynik pierwszej partii.
26 punkt i piłkę setową mieli przyjezdni po kolejnym punktowym bloki Lipińskiego na środku który tym razem blokował Pawła Cieślara. Trener Galiński poprosił o czas po którym Artur Szmidtka doprowadził do remisu (26:26) Na zagrywce pojawił się Jajus który posłał piłkę w siatkę.
W pierwszej partii prowadziliśmy po skutecznym ataku Mateusza Władarza. W ekipie gości atakował Grajoszek, a w kolejnej akcji ponownie Jajus zagrał do Władarza który skończył atak.
Druga zepsuta zagrywka w końcówce dała Częstochowianom czwartą piłkę setową którą wykorzystał kapitan gości, Wojciech Janas.
Drugą partię AZS rozpoczął od ataku Władarza. Punkt blokiem zdobył Cieślar z Władarzem.
Raciborzanie odskakiwali gościom na dwa punkty, których nie udało się utrzymać. Przy prowadzeniu AZSu 18:16 nasze trzy błędy sprawiły, że częstochowianie wyszli na trzypunktowe prowadzenie (21:19) Przy stanie 21:18 dla gości Artura Szmidtka opuścił boisko a na jego miejsce wszedł Patryk Otlik. Rafakowcom udało się doprowadzić do remisu (24:24). 25 punkt zdobył dla swojej drużyny środkowy, Karol Kupisz, drugiego seta podobnie jak pierwszego zakończył atak Wojciecha Janasa.
Trzecią odsłonę meczu AZS rozpoczął od prowadzenie 3:1, w kolejnych akcjach udało się utrzymać dwupunktowe prowadzenie, jednak w końcówce po raz kolejny gościom udało się zniwelować przewagę naszych siatkarzy i było po 22. 23 punkt dał nam pojedynczy blok Krystiana Lipca który zatrzymał Macieja Grajoszka. Dużo szczęścia mieli goście – po ataku Janasa piłka przetoczyła się po taśmie i wpadła w samą linię boczną boiska. 24 punkt i pierwszą piłkę setową zdobył dla swojego zespołu skutecznym atakiem Krystian Lipiec. Seta zakończył Artur Szmidtka.
W ostatniej partii Częstochowianie szybko odskoczyli nam na 4 punkty (20:16) i siatkarzom AZSu nie udało się już odrobić strat.
„Powiedziałem swoim zawodnikom, że Rafako jest równorzędną drużyną z którą trzeba grać ostrożnie i mądrze taktycznie. Cały mecz był zacięty. My nie popełnialiśmy błędów w końcówce jak gospodarze, zagrywka czy atak w aut. W trzecim secie wkradło się małe rozluźnienie i przegraliśmy. W czwartym secie moi zawodnicy zagrali to co teraz najlepiej potrafią, dzięki temu wygraliśmy set i mecz.”- powiedział po spotkaniu trener częstochowian, Stanisław Gościniak, olimpijczyk i mistrz świata z 1974r.
W najbliższy piątek Rafakowcy zagrają mecz na wyjeździe z Rybnikiem.
Ewa Trzos, www.azsrafakoraciborz.bnx.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany