Krzanowiczanki grały jak w transie

Mecz zaczynają dobrze sosnowiczanki, które panują na boisku utrzymując bezpieczną przewagę 3-4 punktów. Jednak w końcówce gospodynie zaryzykowały zagrywką i przy odrobinie szczęścia doprowadzają do stanu 24 : 24. Niestety, kolejne dwa punkty zdobywa drużyna gości i one cieszą się z prowadzenia w meczu.

Partia druga i trzecia były bliźniaczo podobne, ponieważ krzanowiczanki rozochocone dobrą końcówką pierwszego seta poszły za ciosem i postawiły bardzo trudne warunki drużynie przyjezdnej. Momentami gospodynie grały jak w transie, wszystko wychodziło, z każdej trudnej piłki robiły punkty, wygrywały długie wymiany, co doprowadziło do stanu 2 : 1 w setach dla Krzanowic.

Set czwarty krzanowiczanki zaczynają z werwą i wielkim zaangażowaniem w każdej akcji. Prowadzą 7 : 2, by po chwili remisować 9:9, prowadzą 17:10, by po kilku akcjach remisować 19:19. Najgorsze co mogło spotkać dziewczęta z Krzanowic to przegranie seta po pięciu z rzędu błędach własnych. Przed tie-breakiem ogromna mobilizacja a nawet "agresja" krzanowiczanek doprowadza do zdecydowanego prowadzenia, które utrzymują do końca i po kilku tygodniach dziewczęta znów mogą cieszyć się ze  zwycięstwa.

Najlepszą zawodniczką meczu (MVP) została Agnieszka Breitschedel - GS UKS Krzanowice.

GS UKS Krzanowice - WSH Płomień Sosnowiec 3:2 (-24,18,17,-21,7)

Skład: Magdalena Sławik (7 pkt.), Barbara Otlik (18), Magdalena Bahryj (6), Aleksandra Baron (27), Klaudia Nagler, Weronika Sławik (5), Karolina Daniszewska - libero oraz Agnieszka Breitschedel (18), Magdalena Śmieja, Julia Siedlok, Justyna Hońca, Małgorzata Łyczko.

UKS