Ostatnie mecze 1. kolejki za nami
W niedzielne popołudnie odbyły się ostatnie mecze pierwszej rundy zasadniczej rozgrywek Amatorskiej Ligi Koszykówki w Raciborzu. Na parkiecie stawiły się wszystkie składy. Koszykarze nie zwalniają jednak tempa i już za tydzień rozpoczną decydującą o wejście do fazy play-off, rundę rewanżową.
Ekipa Monsters Wag-Tech w minioną niedzielę miała do rozegrania dwa spotkania w jednym dniu. Pierwszym rywalem „Potworów” był skład DHL. – Dwa mecze to z pewnością ciężka próba kondycyjna, jednak chłopaki nie mieli zamiaru odpuszczać w żadnym momencie. W spotkaniu z drużyną DHL, przy obronie „każdy swego” gra była dość wyrównana. W drugiej połowie kondycja jednak trochę podupadła i nasz skład zmienił sposób obrony na strefowy, który DHL rozbijał jak chciał – komentuje spotkanie, trener ekipy Monsters Wag-Tech, który z powodu wyjazdu na Akademickie Mistrzostwa Śląska nie mógł w tym meczu wspomóc swojej ekipy. – Niestety przegraliśmy to spotkanie wynikiem 63:43. Myślę jednak, że w rewanżu ze składem DHL pokażemy co potrafimy i może nawet uda nam się zwyciężyć, ponieważ są moim zdaniem drużyną do ogrania – dodaje Marcin Parzonka. – Podeszliśmy do tego meczu bardzo zmotywowani z wielką chęcią wygranej. W czasie gry nie zawiodły nas szybkie kontrataki w naszym wykonaniu. Zadowoleni jesteśmy także z solidnych zbiórek z tablicy – przyznał po meczu Marcin Żurek z DHL.
Drużyna Monstres Wag-Tech zmobilizowała się jednak w drugim meczu, pod koniec dnia, tocząc zmagania z koszykarzami z Głubczyc. „Monstresi” pod koniec trzeciej kwarty uzyskali pewną przewagę punktową, jednak nie ustrzegli się kilku start piłki, co doprowadziło do bardzo nerwowej końcówki. Głubczyce rzutem za 3 pkt. w końcówce meczu mogli wyrównać stan rywalizacji, jednak „rzut rozpaczy” zakończył się niepowodzeniem i Monsters Wag-Tech zwyciężył zmagania wynikiem 54:51.
Ekipa Kaman stanęła w tym tygodniu naprzeciwko drużyny Brooklyn. Młodzi gracze z Brooklynu dzielnie dotrzymywali kroku zeszłorocznym mistrzom, do połowy przegrywając tylko jednym koszem. Druga część gry zdecydowanie toczyła się pod dyktando Kamana, który „wykręcił” pod koniec meczu na tablicy wyników wysokie 70:34. – Muszę przyznać, że chcieliśmy nasz mecz wygrać „na chodzonego”. Myśleliśmy, że będzie nam się o wiele łatwiej zdobywało punkty. Okazało się, że tak nie było, a dodatkowo przez prawie trzy kwarty słabo zagraliśmy w obronie. Na szczęście przełomowa była druga część meczu, w której poprawiła nam się skuteczność celnych rzutów. Nie zabrakło także kilku szybkich kontr – przyznaje Zygmunt Wranik z Kamana. – W obecnym sezonie jest nas całkiem sporo w drużynie i udaje nam się coraz częściej grać mecze z kilkoma zmiennikami. Coraz bardziej daje się nam we znaki nasz wiek i dlatego dobrze, że możemy liczyć na młodszych rezerwowych, ponieważ ciężko jest nam już zagrać na „pełnych obrotach” całe spotkanie. Dodatkowo w godzinach porannych kilku naszych graczy występuje w rybnickiej lidze, co z pewnością nie jest też obojętne w późniejszych meczach ALK. Musimy również znaleźć czas dla naszych rodzin i nie zawsze udaje się stawić na każdej kolejce ligi. Mimo wszystko cały czas mierzymy w lidze wysoko – kończy Zygmunt Wranik.
Ekipa Sneakers4U w spotkaniu z Green Turkey zwyciężyła wynikiem 83 do 53. (Bis)
Wyniki i najlepsi strzelcy niedzielnych spotkań:
DHL - Monsters Wag-Tech 63:43 (13:4, 18:16, 23:15, 9:8) Cycoń M. 16, Żurek R. 13, Kostka M. 12, Żurek M. 10 - Pakulec K. 11, Brudziana M. 9
Brooklyn - Kaman 34:70 (7:9, 17:17, 4:14, 6:30) Klemens P. 9, Zwierzyna M. 9 - Wranik Z. 28, Ronin D. 16, Atłachowicz D. 10
Sneakers4U - Green Turkey 83:53 (27:10, 19:14, 23:21, 14:8) Dziwoki D. 21, Cygan K. 18, Feliniak A. 18, Szwed E. 18 - Półtorak D. 25, Halama P. 17
Głubczyce - Monsters Wag-Tech 51:54 (12:10, 12:13, 10:16, 17:15) Wierzbicki M. 16, Szymczyk G. 14, Hryckiewicz M. 11- Czekajło M. 15, Brudziana M. 12, Pakulec K. 12
Tabela po VII kolejce:
I m. DHL
II m. Sneakers4U
III m. Monsters Wag-Tech
IV m. Kaman
V m. Brooklyn
VI m. Głubczyce
VII m. Green Turkey
opr. bas
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany