Gminne derby dla Borucina
Silnie wzmocniona drużyna z Borucina, z ambicjami na awans do B-klasy, pojechała do Pietraszyna na lokalne derby gminy Krzanowice i bój o 2. miejsce w tabeli. Meczowi towarzyszło spore zainteresowanie publiczności. Kibice nie byli zawiedzeni widowiskiem. Padły trzy bramki.
Od pierwszego gwizdka sędziego Bronisława Pytlika obie ekipy zaczęły na siebie napierać. Początkowo nieco niemrawo, jednak potem zdecydowanie odważniej. W pierwszym kwadransie meczu gorąco robiło się na przemian pod jedną jak i drugą bramką. Niestety, gole nie padały, choć nieraz brakowało bardzo mało. Prócz tego, że było to spotkanie derbowe, to stawką meczu było także drugie miejsce w tabeli. Oba zespoły miały przed niedzielnym spotkaniem taki sam dorobek punktowy.
Spotkanie było momentami bardzo brutalne. Gracze obu drużyn nieraz uciekali się do bezpardonowej gry. Kilkukrotnie takich zagrań ze strony zawodnika gospodarzy doświadczył kapitan i jednocześnie trener Naprzodu Borucin, Jerzy Halfar. Jednak gracze gości także nie przebierali w środkach. Kilkukrotnie także skosili graczy przeciwnika. Mimo to arbiter w czasie całego spotkania wyciągnął żółty kartonik jedynie sześć razy.
Po przerwie, gracze gości odpowiednio zmotywowani w szatni zdecydowali się ruszyć zdecydowanie do ataku. Opłaciło im się to. Niedługo po wznowieniu spotkania wywalczyli rzut rożny, który pewnym strzałem głową pod poprzeczką bramki Pietraszyna umieścił Tomasz Sosna. Strata bramki zdezorientowała nieco graczy gospodarzy, lecz nie złożyli broni. Nadal starali się atakować bramkę Artura Stańka, jednak mimo kilku dogodnych sytuacji piłka nie znajdowała drogi do siatki.
Za to przyjezdnym w ataku grało się wyśmienicie. W 55. minucie przeprowadzili dwójkową akcję, którą wykończył celnym strzałem do bramki Jerzy Halfar. Po zdobyciu tej bramki pobiegł w kierunku narożnika boiska, gdzie kopnął chorągiewkę, co nie spotkało się z aprobatą działaczy Pietraszyna.
Od tej pory gracze gospodarzy zaczęli bardziej napierać na bramkę Borucina. Przyjezdni kilkukrotnie byli w opałach, jednak celność zawodników Pietraszyna nieco szwankowała. Dodatkowo także i gracze gości zaczęli grać nieco ostrzej, na szczęście obyło się bez groźnych kontuzji.
Gdy wszystkim wydawało się, że powtórzy się wynik z jesieni, gracze Borucina wyprowadzili kolejną kontrę, którą na gola zamienił Łukasz Strojny. Strata trzeciej bramki w ostatnich dziesięciu minutach, choć przekreślała szanse Pietraszyna na choćby jeden punkt, nie podłamała gospodarzy, którzy chcieli zdobyć przynajmniej honorowego gola. Niestety nie udało im się to.
Dzięki zwycięstwu 3:0, Naprzód Borucin zachował drugie miejsce w tabeli. Bez zmian pozostał także dystans do drugiej drużyny Pietrowic, który wynosi dwa punkty.
Protokół pomeczowy:
KS Pietraszyn – KS Naprzód Borucin 0:3 (0:0)
Sędzia: Bronisław Pytlik
Bramki:
0:1 – Tomasz Sosna
0:2 – Jerzy Halfar
0:3 – Łukasz Strojny
Składy:
KS Pietraszyn:
1. Andrzej Matejasik - 2. Dawid Kretek, 3. Adrian Krautwurst, 4. Adam Mucha, 13. Krystian Kuczera, 6. Mateusz Kłakowicz, 7. Łukasz Ottawa 14. Mateusz Grund, 9. Bartosz Klecha, 10. Piotr Cerkowniak, 11. Mateusz Duda
Rezerwa: 12. Sławomir Liszka, 8. Mariusz Szatko, 15. Marcin Zieliński, 16. Tomasz Rusnarczyk, 17. Piotr Gałkowski
Trener: Andrzej Czerny
Kierownik drużyny: Rajmund Krautwurst
KS Naprzód Borucin:
23. Artur Staniek – 6. Mateusz Adamczyk, 5. Adam Sosna, 2. Sebastian Nowakowski, 4. Tomasz Sosna, 16. Mateusz Hońca, 7. Jerzy Halfar, 8. Marcin Rusin, 17. Arkadiusz Górszczyk, 13. Andrzej Kiciak, 14. Łukasz Strojny
Rezerwa:
1. Mariusz Rzepka, 9. Michał Szafarczyk, 10. Daniel Kretek, 11. Bartosz Sebastian, 5. Piotr Lasak, 18. Marek Ciemienga, 15. Janusz Jakubit
Trener: Jerzy Halfar
Kierownik drużyny: Janusz Jakubit
Grzegorz Piszczan
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany