Okoro Chinasa nie pomogła

Na zakończenie pracowitego obozu w Niemczech unitki minimalnie przegrały z IV drużyną niemieckiej Bundesligi HSV Hamburg. Dodać jednak należy, że mecz był bardzo wyrównany i podopieczne Remigiusza Trawińskiego nie powinny go dzisiaj przegrać.

Spotkanie toczone było w szybkim tempie. Początek należał do unitek. W 7 minucie po kombinacyjnej akcji Unii i czterech szybkich podaniach bramkę zdobyła reprezentantka Gwinei Równikowej Chinasa . Asystę zaliczyła przy tym golu Ivana Bojdova. Potem gra się wyrównała jednak trzeba obiektywnie przyznać, że zespół HSV jest klasowym przeciwnikiem, który zawiesił dzisiaj poprzeczkę bardzo wysoko. Do przerwy mimo okazji z obu stron wynik się nie zmienił.

Po przerwie śmielej ruszyły niemki jednak długo nie potrafiły sforsować skutecznie grającej  obrony Unii. Udało się to dopiero po rzucie rożnym w 59 minucie. Druga bramka padła w 78 minucie w bardzo podobny sposób również po kornerze. Do końca wynik nie uległ już zmianie mimo kilku sytuacji z obu stron.

Po meczu trener Remigiusz Trawiński trochę ubolewał z przegranej. Stwierdził, że przegrany został mecz, który nie można było dzisiaj przegrać. Brak koncentracji przy rzutach rożnych zniweczył cały wysiłek drużyny. Podkreślił bardzo dobrą grę kilku zawodniczek. Wyróżniały się dzisiaj Balog, Krupa, Landeka oraz testowana Chinasa (dołączy do kadry Unii). Sparing pokazał co jest niezwykle cenne na przyszłość, że nasze piłkarki grają w tej chwili równorzędną piłkę z najlepszymi zespołami w Europie co dobrze rokuje przed eliminacjami Ligi Mistrzyń.

RTP Unia: Janeczek - Pawlak (Leśnik 46'), Balog (Mika 46'), Konsek - Chudzik, Krupa (Sosnowska 65'), Pożerska (Żelazko 46'), Bojdova (Istokova 46') - Landeka (Sosnowska 75') - , Chinasa (Laetitia 46'), Tarczyńska