Cyrku w Podokręgu ciąg dalszy
Długie oczekiwanie na listę zespołów, które awansowały i spadły, to nie jedyna niespodzianka jaką przed nadchodzącym sezonem zafundowali włodarze Podokręgu Racibórz kibicom. Teraz doszło nieporozumienie z klubem KP Odra Wodzisław, który zgłoszono do naszych rozgrywek C klasy.
Zapowiadane występy od początku stały pod znakiem zapytania. Kibice upadłej Odry założyli Stowarzyszenie, które miało w zamiarze zacząć wszystko od zera. Niestety, od początku wszystko układało się nie po myśli klubu z Wodzisławia. Początkowo drużyna Krzyżanowic miała występować jako KP Odra Wodzisław w Lidze Okręgowej, jednak po protestach działaczy z Krzyżanowic pomysł ten zarzucono. Nieco później zgłoszono zespół do rozgrywek na szczeblu C klasy, których organizatorem jest Podokręg Racibórz.
Choć zespół pojawił się w jednym z komunikatów na stronie Podokręgu, w II grupie C klasy, to jednak w niej nie wystąpi. Po interwencji Śląskiego Związku Piłki Nożnej wyszło na jaw, iż KP Odra Wodzisław nie została zarejestrowana w Katowicach. Niedopatrzenie, czy może premedytacja? Mniejsza o to, najważniejsze, że Podokręg „poczuł” pieniądze za opłaty startowe i zgłoszenia zawodników, choć tym razem, co prawda po interwencji Katowic, w porę się zrehabilitował.
Na nic jednak rehabilitacja w sprawie Odry. Przeglądając komunikat o zgłoszeniach do grup juniorskich dowiadujemy się, że oto nagle w Bukowie na nowo powstała sekcja młodzieżowa (trampkarze młodsi). Jak wiadomo posiadanie drużyny młodzieżowej jest warunkiem koniecznym, by móc grać na szczeblu B klasy i wyżej. W poprzednim sezonie po rundzie jesiennej Buków swą młodzieżówkę wycofał, za co według taryfikatora powinien zostać ukarany karą 1500 złotych. Karę owszem nałożono, ale dziesięciokrotnie mniejszą. Czy i tym razem drużyna powstała by rozegrać jedną rundę?
Wiele kontrowersji budzi także awans rezerw Gaszowic do B klasy. Nagle drużyna, która do tej pory miała inny zarząd i inne źródła finansowania (mowa o GUKS Lider Piece – przyp. Red.) stała się ni stąd ni zowąd Dębem Gaszowice. Pytanie po co, nasuwa się same. Skoro w tamtym sezonie było w tej sprawie wszystko w porządku, to po co teraz ta nagła zmiana? Tak więc potwierdza to jedynie to, co wiadomo już od dość dawna, a mianowicie, iż przepisy interpretowane są dowolnie w zależności od sytuacji.
(greh)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany