MŚ w zapasach: Londyn jeszcze nie teraz
Dawid Ersetic (55 kg) oraz Mateusz Wanke (66 kg) z raciborskiej Unii debiutowali wczoraj na seniorskich mistrzostwach światan w zapasach. Zawody rozgrywane są w Stambule. Obaj nie zaliczają tego startu do udanych. Przegrali swoje pojedynki i wciąż muszą walczyć o awans na igrzyska w Londynie.
55 kg Dawid Ersetic - Nie jestem zadowolony ze swojego startu. Liczyłem zdecydowanie na coś więcej. Wiem, że stać mnie na więcej, ale po raz drugi w tym roku niestety się nie udało. W walce z Estończykiem w pierwszej i trzeciej rundzie atakowałem w parterze i nie udało mi się wykonać akcji. Ataki jak się okazało, były za mało zdecydowane. W drugiej rundzie, w której na kilka sekund przed końcem wyrównałem na 1:1, poczułem, że mogę ten pojedynek wygrać. Tak się jednak nie stało i pozostaje dalsza walka o igrzyska w Londynie, które są moim marzeniem.
1/16
ERSETIC, Dawid Andrzej (POL) - ZEINALOV, Anar (EST) 1-3 (0-1, 1-1, 0-1)
66 kg Mateusz Wanke - To jest mój debiut na imprezie mistrzowskiej seniorów. Nie jestem z siebie zadowolony. Walki nie poszły mi tak jak sobie wyobrażałem. Liczyłem, że będzie mi się lepiej walczyło. Zdecydowanie mi nie wyszło. Poziom zawodów był bardzo wysoki. Pierwszą walkę miałem bardzo ciężką. Druga walka z Niemcem w repasażach nie potoczyła się tak, jak zaplanowałem. Dwa razy straciłem punkty w stójce, co zaważyło na mojej porażce i to Niemiec, a nie ja, pojedzie na igrzyska. Trzeba jeszcze mocniej trenować. Jest jeszcze czas, żeby nadrobić zaległości.
1/16
ABDVALI, Saeid Morad (IRI) - WANKE, Mateusz (POL) 3-0 (1-0, 1-0)
R1
WANKE, Mateusz (POL) - STABLER, Frank (GER) 0-3 (0:2, 0:4)
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.