Znakomity początek naszych seniorów
W pierwszym meczu nowego sezonu w pierwszym składzie pojawili się nasi dwaj debiutanci – Bernyś i Taterka. Raciborzanie zagrali bardzo dobrze i tylko końcówka trzeciej partii była nerwowa. Goście z Wałbrzycha nie wykorzystali trzech piłek setowych i mecz zakończył się po trzech partiach.
O godzinie 17 w Rudniku nasi siatkarze rozpoczęli nowy sezon od meczu z Victorią PWSZ Wałbrzych, drużyną, która celuje w czołową czwórkę i chce walczyć o awans do I ligi. Dwa pierwsze oczka oddaliśmy gościom po własnych błędach. Pierwszy punkt z akcji siatkarskiej zdobyliśmy blokiem Kućmy i Bernysia. Na zagrywce pojawił się kapitan AZSu, Aleksander Galiński i zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki. Przy prowadzeniu AZSu 5:4 kolejny raz Kućma i Bernyś ustawili szczelny blok i prowadziliśmy dwoma punktami. Chwilę później goście odrobili strary i wyszli na prowadzenie 7:6, wtedy trener Witold Galiński wziął czas po którym punktował najpierw Krystian Lipiec, następnie Galiński i Cieślar zapisali punkt w bloku a 9 punkt z zagrywki zdobył Michał Bernyś. W końcówce seta raciborzanie odskoczyli na 6 punktów (21:15), a seta zakończyliśmy punktowym blokiem Kućmy i Bernysia.
Drugą partię rozpoczęliśmy ponownie od bloku (Kućma-Kubiak) Po kilku minutach to goście z Wałbrzycha prowadzili 8:4 jednak nie potrafili utrzymać przewagi, a nasi zawodnicy zdobyli szybko odrobili przewagę. Najpierw atak po bloku skończył Rafał Kubiak, jednak w następnej akcji sędziowie odgwizdali nam przejście linii środkowej. Kolejne pięć oczek zdobyliśmy w jednej serii. Michał Bernyś razem z Dawidem Kućma dwa razy zatrzymali zawodnika Victorii, dwa ataki skończył Bernyś a kolejnego asa serwisowego zdobył Olek Galiński.
Przy piłce setowej dla Rafakowców, nasz nowy libero – Łukasz Taterka popisał się znakomitą obroną – nogą przebił piłkę a pojedynczym blokiem seta zakończył Lipiec.
Trzecią partię AZS rozpoczął od prowadzenia 8:4 i z czasem powiększył swoją przewagę aż do 8 punktów (16:8) Przy wyniku 20:11 nikt w hali nie spodziewał się chyba tak nerwowej i emocjonującej końcówki. Wałbrzyszanie zaczęli punktować seriami a u nas wkradły się nerwy a co za tym idzie błędy własne. Goście doprowadzili do remisu (23:23) i po zepsutym ataku Kubiaka goście mieli piłkę setową. O czas poprosił trener Witold Galiński – po czasie Aleksander Galiński ponownie posłał piłkę do Kubiaka a ten poradził sobie z potrójnym blokiem Victorii. Kolejną piłkę setową mieli wałbrzyszanie po nieudanym ataku Bernysia. Galiński posłał piłkę na środek a Kućma zakończył akcję i doprowadził do wyrównania (26:26) Przechodzącą piłkę znakomicie wykorzystał nasz rozgrywający – Aleksander Galiński przebijając spokojnie piłkę w puste boisko na 9 metrze. Zawodnicy z Wałbrzycha ponownie wyrównali, ale popełnili później dwa błędy i tym samym przegrali cały mecz w trzech setach.
W Raciborzu został komplet punktów z czego bardzo cieszył się Klub Kibica który ponownie dał
z siebie wszystko za co dostali brawa i podziękowania od zawodników zaraz po skończonym meczu.
Kolejny mecz AZS zagra także w Rudniku, tym razem przeciwnikiem będzie drugi zespół ze Spały.
Ewa Trzos
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany