Wicher niestraszny Studziennej
W drugim raciborskim derbowym pojedynku naprzeciw siebie stanęły zespoły Płoni i Studziennej. Goście, których ambicja po przegranej w poprzedniej kolejce została podrażniona, ruszyli do ataku od pierwszej sekundy. Licznie zgromadzona publika obejrzała dobre widowisko. Studzienna wywiozła 3 punkty.
Goście starali się od pierwszego gwizdka sędziego Grzegorza Wojdy narzucić swój styl gry. Po części im się to udało, gdyż zepchnęli graczy gospodarzy do defensywy. Mieli jednak problemy z pokonaniem bramkarza gospodarzy. W kilku dogodnych sytuacjach posłali piłkę ponad bramką, lub obok któregoś z jej słupków.
Dopiero w 12. minucie po rajdzie prawą flanką udało im się wywalczyć rzut karny za faul na jednym ze swych graczy. Piłkę na jedenastym metrze ustawił Adrian Szymiczek i pewnym strzałem pokonał Mariusza Stęplewskiego. Nie trwało długo, a goście podwyższyli na 0:2. Po rajdzie lewą flanką piłkę tuż przy bliższym słupku umieścił ponownie Adrian Szymiczek. Dwa szybko zdobyte gole zapowiadały dość jednostronne widowisko.
Nic bardziej mylnego. Płonia także miała swe szanse, lecz tak samo jak w przypadku Studziennej z początku meczu, tak i tutaj szwankowała skuteczność. To starali się wykorzystać goście, którzy nadal atakowali na bramkę Wichru, który póki co był bryzą.
Kibice oglądali dużą przewagę Studziennej, przerywaną nielicznymi zrywami Płoni. Gdy wszyscy myśleli, że pierwsza połowa spotkania zakończy się dwubramkowym prowadzeniem gości, na zryw zdecydował się Dawid Myśliwiec, który będąc w polu karnym posłał piłkę wprost do siatki Krzysztofa Dudka. Po zdobyciu gola gospodarze nabrali nieco animuszu. Mieli nawet okazję do wyrównania, ale do tego nie dopuściła defensywa Studziennej. Mało tego, zainicjowała kontrę, którą na bramkę zamienił Dawid Marcinek. Był to typowy gol do szatni, gdyż niedługo po tym trafieniu sędzia zakończył pierwszą połowę drugich derbów Raciborza rozgrywanych w ramach czternastej kolejki.
Początek drugiej połowy nie ukazywał różnicy, jaka dzieli w tabeli oba zespoły. Obie jedenastki grały jak równy z równym. Rzec można, że to nawet Płonia była zespołem nieco lepiej ułożonym. Niestety jak wiadomo za to punktów nie przyznają, a z kompletu tychże póki co mogli się cieszyć gracze Piotra Urbańczyka. Gospodarze starali się jak tylko mogli. Robili wszystko co w ich mocy by zdobywać kolejne bramki. Niestety linia obrony przyjezdnych była nie do przejścia.
Druga połowa choć w wykonaniu Płoni wyglądała zdecydowanie lepiej nie przyniosła trafień dla tego zespołu. Nie trafiali także gracze Studziennej, ci jednak byli lepsi w pierwszej połowie, co spowodowało, że zdobyli komplet punktów. W obecnej chwili są samodzielnym liderem, gdyż najgroźniejszy rywal, czyli Borucin przegrał w równolegle rozgrywanym pojedynku z Pawłowem 2:5.
Protokół pomeczowy:
LKS Wicher Płonia Racibórz – LKS Studzienna 1:3 (1:3)
Bramki:
0:1 – Adrian Szymiczek 12’ (karny)
0:2 – Adrian Szymiczek 15’
1:2 – Dawid Myśliwiec 43’
1:3 – Dawid Marcinek 45’ + 2’
Żółte kartki:
Roman Wochnik, Krzysztof Kaim, Michał Joszko, Paweł Żurowietz (wszyscy Płonia); Jakub Front (Studzienna)
Składy:
Wicher Płonia
Mariusz Stęplewski – Krzysztof Kaim, Michał Joszko, Roman Wochnik, Tomasz Grela, Dawid Myśliwiec, Grzegorz Borys, Michał Bohonos, Marek Grela, Marek Franica, Paweł Żurowietz (kpt.)
Rezerwa: Martin Apolony, Andrzej Zawadzki, Ireneusz Bernat, Adam Bohonos, Marcin Dradrach, Daniel Łyko
TRENER: Mirosław Cuber
Kierownik drużyny: Tomasz Rogalski
Studzienna
Krzysztof Dudek – Ryszard Remień, Jakub Front, Grzegorz Wicha, Piotr Tumulka, Jacek Świerczyński, Adrian Szymiczek (kpt.), Krzysztof Masny, Dawid Marcinek, Rafał Drożdż, Mateusz Janik
Rezerwa: Mateusz Mamczur, Andrzej Piprek, Sebastian Reszka, Rafał Psota, Marcin Psota
TRENER: Piotr Urbańczyk
Kierownik drużyny: Dariusz Lipicki
Spotkanie sędziowali:
Grzegorz Wojda – sędzia główny
Paweł Front, Adrian Nikel – sędziowie liniowi
Grzegorz Piszczan
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany