Pierwsza bramka 2012 padła w Rudzie?
Noworoczny mecz kawalerów i żonatych to w Rudzie Kozielskiej kilkunastoletnia tradycja. Rywalizacja rozpoczęła się o 12.18, a po minucie padła już pierwsza bramka. Zdobył ją Daniel Krawiec. - Czy była pierwszą w Polsce? Być może tak, na razie o szybszej nie słyszeliśmy - mówi sołtys Wojciech Węglarz.
Mecz rozgrywany 1 stycznia w Rudzie Kozielskiej to kilkunastoletnia tradycja. - W tym roku poziom meczów był zróżnicowany. Były mecze bardzo dobre, były również tylko dobre. Nie ma się jednak co dziwić, po sylwestrowych szaleństwach o wyniku decydują nie tylko piłkarskie umiejętności - relacjonuje wczorajsze spotkanie sołtys Rudy Kozielskiej Wojciech Węglorz. - Jak co roku nie zabrakło chętnych do gry i do kibicowania. Po życzeniach uczczonych symboliczną lampką szampana przystąpiono do gry - kontynuuje.
Rywalizacja między żółtymi i niebieskimi rozpoczęła się o 12.18. Na bramkę długo nie trzeba było czekać. Padła po 1 minucie gry, a jej autorem był Daniel Krawiec. - Na pewno bramka ta padła szybciej niż w tradycyjnym meczu noworocznym w Krakowie, tam strzelono gola o 12.21. Czy była pierwszą w Polsce? Być może tak, na razie o szybszej nie słyszeliśmy - opowiada sołtys.
W meczu nie brakowało ambicji, walki oraz bramek, o czym świadczy końcowy wynik 5:5. - W karnych lepsza okazała się drużyna żółtych, czyli kawalerzy. Na kolejne noworoczne emocje poczekamy rok. Z kronikarskiego obowiązku podajemy, że pierwszym zawodnikiem ukaranym żółtą kartką był Rafael Wilk, miało to miejsce o 12.40 - kończy Wojciech Węglorz.
(oprac. JaGA)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany