Krzanowiczanki pokonały liderki

Mecz dobrze zaczyna lider z Mysłowic prowadząc 4:0, ale za kilka chwil na tablicy widniał remis 7:7. Prawie do końca seta wynik oscylował blisko remisu. Gdy w końcówce goście odskakują na trzy punkty wydawało się, że już będzie 1:0 dla Mysłowic. Jednak ze stanu 20:23 krzanowiczanki dochodzą na 22:23 i w nerwowej końcówce przegrywają.

W drugim secie krzanowiczanki, po dobrej i skutecznej grze, szybko odskakują na 5:11, ale za moment na tablicy jest remis 12:12. Nie zraziło to krzanowiczanek, które ponownie mocno zaatakowały przeciwnika i doprowadziły do przewagi sześciopunktowej, którą utrzymują do końca i wyrównują stan meczu.

Trzecia partia toczy się punkt za punkt do stanu 12:12, następnie krzanowiczanki odskakują na 18:13 i wydawało się, że nikt nie odbierze już zwycięstwa gospodyniom w tym secie, ale mysłowiczanki, znane z waleczności, doprowadzają do wyniku 23:22. Tym razem końcówka należała do Krzanowic i już było pewne, że lider nie zdobędzie kompletu punktów w Pietrowicach.

Odsłona czwarta zaczyna się znakomicie dla gospodyń, które prowadzą 7:3, 11:5 i od tego momentu krzanowiczanki tracą dwanaście punktów z rzędu. Po takim ciosie już nie potrafiły się podnieść i mimo ambitnej walki do końca przegrywają i muszą grać piątego seta.

Tie-breaka dziewczęta z Krzanowic zaczynają znakomicie prowadząc 3:0, 8:3 prze zmianie stron. Jednak goście tego dnia grały zrywami i znów dochodzą na 8:6. Koniec meczy należał do Krzanowic, które mocną i zdecydowaną gra w ataku doprowadzają do wyniku 14:7. Goście z Mysłowic jeszcze raz zerwały sie do walki dochodząc na trzy oczka, ale tego dnia lepszą drużyną były krzanowiczanki, które wspaniałym atakiem zakończyły ten ponad dwugodzinny, dramatyczny i stojący na wysokim poziomie mecz.

GS UKS Krzanowice - SV II Mysłowice/Chorzów 3:2 (-23,19,22,-19,11)

Skład: Magdalena Sławik, Barbara Otlik, Sylwia Balcer, Aleksandra Baron, Klaudia Nagler, Agnieszka Breitschedel, Karolina Daniszewska - libero, Weronika Sławik, Justyna Hońca, Karolina Wittek.