Zwycięstwo drużyny najważniejsze
Rozmowa z Dawidem Boberem, napastnikiem Gosława Jedłownik, lidera klasy A Podokręgu Racibórz. Dawid jest najlepszym snajperem swojej drużyny i zdecydowanym liderem klasyfikacji strzelców po rundzie jesiennej.
Michał Knura: Mamy koniec stycznia, przerwę w rozgrywkach. Kiedy Gosław rozpoczął treningi przed rundą rewanżową?
Dawid Bober: Treningi rozpoczęliśmy już 5 stycznia. Ostro pracujemy nad kondycją i siłą.
MK: Wiem, że byłeś na testach w Odrze Wodzisław. To może być dla Ciebie wielka szansa. Jakie masz wrażenia?
DB: Fajnie było. Z Wieczorkiem porozmawiałem (śmiech). Byłem też na testach w Ruchu Radzionków.
MK: W rundzie jesiennej zdobyłeś aż 39 bramek. Do rekordu sprzed kilku lat brakuje 13. Czemu i komu to zawdzięczasz?
DB: Przede wszystkim kolegom z drużyny, którzy ciężko pracują ze mną w każdym meczu na zwycięstwo. Przyznam, że poziom A klasy nie jest zbyt wysoki, ale tutaj bramki też trzeba umieć strzelać. Skuteczność zawdzięczam również ciężkiej pracy na treningach.
MK: Chciałbyś już zmienić klub na lepszy, a może masz chęć pozostania i poprawienia rekordu strzelonych goli? Niewiele brakuje.
DB: Raczej na pewno zostanę w Gosławie do końca sezonu. Będę starał się pobić rekord, dużo bramek mi już do strzelenia nie zostało. Nie oznacza to jednak, że będę szczędził piłkę innym pod bramką. Zwycięstwo drużyny przede wszystkim.
MK: Jak trafiłeś do klubu z Jedłownika?
DB: Do Gosława trafiłem z wodzisławskiej, prywatnej szkółki piłkarskiej, której trenerem jest Pan Pontus. Najpierw zostałem wypożyczony, szybko się zaaklimatyzowałem. Po okresie wypożyczenia chciałem tu grać dalej. Dlatego przeszedłem do mojego obecnego klubu na stałe.
MK: W A klasie idziecie jak burza. Które drużyny sprawiły wam najwięcej trudności?
DB: Najtrudniej było z drużynami, z którymi zremisowaliśmy, z Górkami i Gaszowicami. Łatwo nie było też z Rafako, pomimo wygranej 3:0.
MK: Oprócz bycia piłkarzem jesteś młodym człowiekiem. Jaki jest Dawid Bober prywatnie?
DB: Lubię spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. W wolnych chwilach słucham muzyki i oglądam filmy. Teraz czeka mnie jeszcze ważny etap w życiu - matura.
MK: Jakie jest Twoje życiowe motto?
DB: Nie ma motta. Jednak uważam, że ciężka praca i wiara w swoje umiejętności przybliżają człowieka do sukcesu i spełnienia marzeń.
MK: Dziękuję za rozmowę, życząc samych sukcesów w życiu sportowym i osobistym.
DB: Dziękuję bardzo.
Michał Knura
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany