Unitki po żeński Puchar UEFA
Sukcesom zawodniczek Unii Racibórz towarzyszą coraz większe grupy kibiców. Lider Ekstraligi ciężko pracuje, by zdobyć mistrzostwo Polski i zagrać w Lidze Europejskiej Kobiet, odpowiedniku męskiego Pucharu UEFA. Mimo tych sukcesów, piłkarki wciąż są w cieniu męskiej piłki nożnej, choć to właśnie w Raciborzu jest zespół, który może stać się europejską potęgą.
Piłkarki z RTP Unia Racibórz są liderkami Ekstraligi kobiet, mając trzy oczka przewagi nad wrocławskim AZS. W dwunastu spotkaniach zgromadziły 31 oczek, strzeliły 44 bramki, tracąc przy tym jedynie 11. W czym tkwi sukces unitek? Remigiusz Trawiński, sponsor, prezes a także trener bardzo pozytywnie wypowiada się o podejściu piłkarek do treningów. - Zanim podjąłem się trenowaniem żeńskiej piłki nożnej, pracowałem z męskim zespołem. Widać różnicę zaangażowania. Kobiety cechują się większym zapałem i sumiennością - mówi Trawiński. Rundę jesienną szkoleniowiec Unii ocenia bardzo pozytywnie. Podkreśla, że duży wpływ na to miały doskonałe warunki, w jakich Unia mogła pracować. To pozwalało na skupieniu się na pracy i dążeniu do tego świetnego wyniku.
Okres zimowy zapowiada się pracowicie. Od 12 stycznia piłkarki odbyły już 14 treningów, pracując także na siłowni. Z końcem stycznia wyjechały na tygodniowy obóz treningowy do Szczyrku. W sobotę odebrały z lotniska młodzieżową reprezentantkę Ukrainy, 23-letnią Olgę Syrovą. Młodej pomocniczce wygasł kontrakt z Legendą Czernilov i tym samym dołączy do Unii już podczas obozu w Szczyrku. Poza Ukrainką nie będzie innych roszad kadrowych - zawodniczki chronione są obowiązującymi jeszcze dwa lata kontraktami. Po powrocie ze zgrupowania unitki rozegrają 10 sparingów, w tym dwukrotnie z SKS Żylina (11.02.2009 w Żylinie oraz 18.02.2009 w Wodzisławiu o godzinie 18.00) oraz Gryfem Szczecin, a także z USC Landhaus. Okres zimowy ma służyć nie tylko przygotowaniom do meczów wiosennych, ale ma być jednocześnie zalążkiem do spotkań w nowym sezonie na jesień sezonu 2009/2010, wliczając w to bój o Europejską Ligę Kobiet. Tam Remigiusz Trawiśnki chce dojść do wielkiego finału. Ponadto możemy spodziewać się zmiany ustawienia taktycznego z 3-5-2 na 3-4-3 z trzecią napastniczką, która będzie wspomagać swoje koleżanki w ataku z linii pomocy.
Remigiusz Trawiński zdradza tajemnice żeńskiego futbolu. Proces eksploatacyjny piłkarek przebiega szybciej niż u piłkarzy. Zawodniczki w wieku 23-24 lat to piłkarki dojrzałe, które większych postępów już raczej nie robią, ale wtedy ogromną wartość ma doświadczanie. Technicznie porównałbym je do poziomu drugiej bądź trzeciej ligi mężczyzn.
Pierwszy oficjalny mecz tego roku unitki zagrają 15 marca w rozgrywkach Pucharu Polski. Tydzień później rozegrają pierwszy mecz ligowy. Wszystko to może ich prowadzić do europejskiej piłki, w której od strony męskiej nie mamy wiele powodów do dumy. Niestety, nawet tak wielkie wydarzenie może przejść obok Raciborza. Powód jest prosty. Unia na swoim boisku nie spełnia wymagań, aby mogły się tam odbywać mecze europejskie. - Nie potrzeba żadnej podgrzewanej murawy czy oświetlenia. To są proste sprawy - toalety, czy szatnie, bo na to komisja zawsze kładzie największy nacisk. Ja już przez ostatnie pół roku napisałem z dziesięć pism do Prezydenta miasta. Powiedział, że to zrobią. Ale nie wiem kiedy, a ja już nie mam zamiaru się prosić - mówi Trawiński. W ten to właśnie sposób Rybnik lub Wodzisław po raz kolejny przejmie od Raciborza organizację wielkiej imprezy sportowej, bo jest to jedyny sposób na wyjście z tej sytuacji, chodź moglibyśmy gościć najlepsze zespoły z Europy. Unitki nie mają nawet gdzie rozegrać sparingu.
Grzegorz Zuber
fot. ze strony klubu http://www.rtpunia.raciborz.com.pl/news.php
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany