Siedem goli i karetka w Studziennej

Ekipa Studziennej od początku grała bardzo ambitnie, zarówno w defensywie jak i w ofensywie. Pierwszą dogodną sytuację do zdobycia bramki mieli w 7. minucie, kiedy to Grzegorz Fluder wszedł z piłką w pole karne i mając przed sobą jedynie bramkarza gości, posłał piłkę obok bramki. Miejscowi nie zwalniali tempa. Kilka minut później miejscowi po raz kolejny zagrozili bramce Unii. Piłka została wrzucona w pole karne, gdzie dość mocno uderzył ją Grzegorz Wicha. Mateusz Kała pewnie obronił jego strzał, po czym piłka została wybita przez jednego z Unitów poza pole karne. W odpowiedzi gracze gości wyprowadzili atak, lecz został on zakończony niecelnym strzałem. Co nie wyszło poprzednio udało się zrealizować w 16. minucie. Futbolówka została zagrana do Dariusza Banasia, który strzałem na dalszy słupek zdobył dla swego zespołu prowadzenie. Gospodarze starali się jak tylko mogli, by doprowadzić do wyrównania. Raz atakowali lewą, raz prawą flanką. Wszystko na nic, gdyż defensywa Unii radziła sobie z ich atakami interweniując szybko i pewnie. Mimo to miejscowi nie poddawali się. Ciągle starali się grać tak, by w najmniej spodziewanym momencie zaskoczyć golkipera gości. Dwukrotnie piłka zagrana została do Pawła Piechaczka, jednakże sędzia przerwał grę z powodu domniemanej pozycji spalonej gracza Studziennej. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy Unici przeżyli chwile grozy. Gospodarze przeprowadzili szereg akcji zakończonych strzałami. Górą we wszystkich sytuacjach był bramkarz przyjezdnych. Odpowiedź Unii była natychmiastowa. Przeprowadzili akcję, którą jeden z graczy Studziennej przerwał faulem. Rzut wolny został rozegrany szybko, piłka trafiła do Damiana Grabowskiego, który to pokonał bramkarza LKS. Nie minęło wiele czasu, a piłka po raz kolejny znalazła się w bramce miejscowych.  Bramkarza po raz drugi pokonał Dariusz Banaś. Chwilę później arbiter zakończył pierwszą połowę spotkania, w której wszystko wydawało się rozstrzygnięte.

Gracze Damiana Sergiela od pierwszego gwizdka ruszyli do odrabiana strat. Już w 43. minucie po faulu na jednym z gospodarzy, rzut karny na bramkę zamienił Jarosław Wieczorek. Bramka to dodała skrzydeł ekipie Studziennej. Już kilka minut później w dogodnej sytuacji znalazł się Michał Paszek, lecz jego strzał poszybował ponad poprzeczką bramki Unii. Mimo kolejnej niewykorzystanej sytuacji gospodarze nie zrażali się i nadal starali się odrabiać straty. Udało się to w 53. minucie po strzale Jarosławia Wieczorka, który zdobył bramkę kontaktową. Niedługo potem, w niegroźnej zdawać by się mogło sytuacji, kontuzji obojczyka doznał Jacek Świerczyński. Konieczne było wezwanie karetki, na którą czekano ponad kwadrans. Po zabraniu gracza Studziennej do szpitala sędzia wznowił zawody. 62. minuta spotkania. Kolejna akcja ofensywna gości. Piłka została zagrana na prawą flankę, gdzie dopadł do niej Paweł Piechaczek i oddając strzał na dalszy słupek przelobował Mateusza Kałę. Od momentu wyrównania zdecydowanie więcej z gry mieli gracze Studziennej, którzy jeszcze kilkukrotnie zagrozili bramce Unii. Goście nie chcieli zbytnio angażować się w grę ofensywną, by przypadkiem nie stracić kolejnej bramki. Dopiero w 78. minucie dobra akcja zakończyła się podaniem do Dariusza Banasia, który wpadł w pole karne i mocnym strzałem po ziemi pokonał Pawła Jaskułę. Było to ostatnie trafienie w tym meczu, gdyż niedługo potem arbiter zakończył to spotkanie. Trzy punkty powędrowały na konto Unii, choć było naprawdę blisko podziału punktów.

LKS Studzienna – KP Unia Racibórz 3:4 (0:3)

16’ 0:1 Dariusz Banaś
28’ 0:2 Damian Grabowski
34’ 0:3 Dariusz Banaś
42’ 1:3 Jarosław Wieczorek (k)
53’ 2:3 Jarosław Wieczorek
62’ Paweł Piechaczek
78’ Dariusz Banaś

LKS Studzienna:  Paweł Jaskuła (kpt.) – Grzegorz Wicha (41. Jacek Świerczyński) (55. Biernacki Bartosz), Martin Wyglenda, Dariusz Witeczek, Norbert Lipicki (41. Jarosław Wieczorek), Franciszek Heflinger,  Grzegorz Fluder, Sławomir Kosiński (70. Sławomir Kretek), Patryk Gurk, Michał Paszek, Paweł Piechaczek (65. Tomasz Rzytki)
Rezerwa: Michał Ćwik, Kubik Robert
TRENER: Damian Sergiel

KP Unia:  Mateusz Kała – Dominik Adamiak (56. Szymon Piątek), Jakub Lisowski, Grzegorz Pączko (kpt.), Damian Grabowski, Łukasz Wolanin, Oskar Pączko, Dariusz Banaś, Dawid Kozdęba, Sylwester Olejniczak, Krzysztof Kukiełka
Trener: Andrzej Marców
Kierownik drużyny: Zenon Adamiak

Spotkanie sędziował: Jerzy Małys

Grzegorz Piszczan