Unia gra dalej. Chinasa bohaterką
Po kilku nieudanych podejściach w Lidze Mistrzyń, raciborskiej Unii udało się w awansować do 1/16 finału tych prestiżowych rozgrywek. Unitki zmierzyły się w trzecim meczu eliminacji z białoruską Bobruichanką Bobrujsk. Do awansu wystarczał remis a nawet porażka nie większa jak różnicą dwóch bramek.
Pierwsze minuty ostatniego spotkania eliminacji Ligi Mistrzyń przebiegały podobnie jak w poprzednich meczach z udziałem Unitek. Raciborzanki atakowały, z tą różnicą, że Bobruichanka nastawiona była na grę z kontry. Kilkukrotnie Białorusinki próbowały zaskoczyć linię defensywy Unii, lecz dobra gra na spalone uratowała podopieczne Remigiusza Trawińskiego, przez co pierwszy kwadrans zakończył się bezbramkowym remisem, który premiował awansem ekipę z Raciborza.
Choć wynik bezbramkowy dawał awans Unitkom, te nie rezygnowały z ataków i zdobycia gola. Starały się napierać na bramkę zespołu z Białorusi. Cel zespół z Raciborza osiągnął w 17. minucie kiedy to niezawodna w tych eliminacjach Chinasa umieściła piłkę w siatce przeciwniczek wyprowadzając Unię na prowadzenie. W 20. minucie polski zespół wywalczył rzut rożny, ale niezwykle aktywna Chinasa po dośrodkowaniu Chudzik posłała piłkę obok bramki. Po chwili ta sama zawodniczka chciała po raz kolejny zagrozić bramce przeciwniczek, lecz i tym razem jej strzał okazał się niecelny. Swe szanse mogły mieć także zawodniczki Bobruichanki, lecz umiejętna gra przy użyciu pułapki ofsajdowej, okazała się skuteczną bronią nie Białorusinki.
Unitki natomiast grały jak z nut. W 25. minucie na 2:0 dla zespołu z Raciborza podwyższyła Patrycja Pożerska, a asystę przy tym trafieniu zaliczyła... Chinasa. Zawodniczka ta była w trzecim pojedynku eliminacyjnym naprawdę aktywna. Chwilę po wypracowaniu bramki miała kolejną okazję, lecz tym razem znajdowała się na pozycji spalonej.
Pięć minut po zdobyciu drugiego gola przez zespół z Raciborza było już praktycznie po zespole Bobruichanki. A to za sprawą Agaty Tarczyńskiej, która dołożyła trzecie trafienie dla Unitek. Raciborzanki mogły od tego momentu grać zdecydowanie spokojniej, próbując kontrolować grę. Mimo to podopieczne Remigiusza Trawińskiego nadal próbowały atakować, co w kilku sytuacjach skończyło się faulami Białorusinek. Mimo to Raciborzanki nie zwalniały tempa. W 39. minucie wywalczyły kilka rzutów rożnych pod rząd, lecz żaden z nich nie przyniósł wydatnego zagrożenia dla bramki Bobruichanki. Unitki nie zwalniały tempa. W 43. minucie zdobyły kolejnego gola. Tym razem na listę strzelczyń wpisała się Marta Mika, a asystę zapisano na koncie Agaty Tarczyńskiej. Bobruichanka na na kolanach. Kilka minut później, po kolejnych atakach Unitek sędzina zakończyła pierwszą połowę trzeciego spotkania eliminacyjnego. Po pierwszych 45. minutach już tylko totalna katastrofa mogła odebrać Unii udział w 1/16 finału.
Początek drugiej połowy nie różnił się znacząco od pierwszej odsłony trzeciego spotkania rundy eliminacyjnej. Unia nadal starała się atakować, by zdobyć kolejne bramki, lecz kolejno Wiśniewska, a po chwili Bojdová przyczyniły się do przerwania gry z powodu ich pozycji spalonych. Swego szczęścia na choćby jedną bramkę próbowały także przeciwniczki, lecz i one dawały się złapać w pułapki ofsajdowe ustawiane przez Raciborzanki.
Unitki natomiast mimo pewnego awansu nie zwalniały tempa. Nadal naciskały na przeciwniczki licząc na błąd popełniony przez defensywę. Dobrą okazję miała w 53. minucie Chinasa, lecz wprowadzona po przerwie bramkarka pewnie złapała jej strzał. Próbowały także Białorusinki. Dobrą okazję miały w 57. minucie, kiedy to wywalczyły rzut rożny. Dośrodkowanie trafiło do Astashovej, lecz ta posłała piłkę obok celu, jakim była bramka. W 59. i 60. minucie miały miejsce dwie doskonałe sytuacje dla Unitek. W pierwszej przestrzeliła Chudzik, a chwilę później z podobnym skutkiem uderzyła Chinasa.
Mimo pewnej wygranej i awansu Unia nie rezygnowała ze strzelenia kolejnych goli. W 72. minucie przed dobrą szansą stanęła Patrycja Pożerska, lecz jej strzał okazał się niecelny. Po chwili Raciborzanki wywalczyły korner. Dośrodkowanie Chudzik trafiło do Pożerskiej, lecz ta spudłowała.
80. minuta meczu. Dobra okazja Nataszy Górnickiej, lecz na drodze piłki stanęła 42-letnia bramkarka Bobruichanki, Novikova, która została wprowadzona po przerwie. Kilka minut później Unia wywalczyła kolejny rzut rożny. Dośrodkowanie Chudzik trafiło do Chinasy, lecz ta przestrzeliła.
Pomimo kilku dogodnych prób w końcówce meczu w spotkaniu tym nie padła już żadna bramka. Unia nie kalkulowała i rozniosła rywalki w pył. Miejmy nadzieję, że w 1/16 finału niezależnie od przeciwnika z jakim przyjdzie się zmierzyć Unitki zaprezentują się co najmniej podobnie jak w eliminacjach, o ile nie lepiej. Zespołowi RTP Unia Racibórz serdecznie gratulujemy.
FC Bobruichanka Bobruisk – RTP Unia Racibórz (0:5)
0:1 17' Chinasa Okoro Gloria
0:2 25' Patrycja Pożerska
0:3 30' Agata Tarczyńska
0:4 43' Marta Mika
0:5 90'+4' Chinasa Okoro Gloria
Żółte kartki:
Loginova, Emmanuel,(Bobruichanka),
Bobruichanka: 12.Dashkovskaya (1.Novikova), 6.Emmanuel, 38.Martyniuk, 11. Yeschik (15.Buzinova) (10. Davidovich) 77.Vyshedko, 2.Astashova, 7.Ryzhevich, 9.Luchenok(kpt.), 14.Sike, 25.Loginova
Rezerwa: 18.Lutskevich,3.Kunitskaya,28.Malinovskaya,10.Davydovich,44.Lyubenkova
TRENER: Nikolai Kasatkin
RTP Unia: 1.Antończyk, 2.Górnicka, 11.Leśnik, 18.Mika, 21.Pawlak(kpt.),8.Chudzik, 27.Pożerska, 57.Bojdová (29.Sýkorová), 9.Tarczyńska (7. Jaszek), 15.Chinasa, 66.Wiśniewska (4. Konsek)
Rezerwa:17.Wilk, 20.Sosnowska, 19.Ištóková, 22.Krupa
TRENER: Remigiusz Trawiński
Relacja opracowana na podstawie relacji live ze strony uefa.com
(greh)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany