Unia traci punkty z Drzewiarzem
Po zeszłotygodniowej wygranej w Pszczynie z wyżej notowanym rywalem, Unii Racibórz przyszło się zmierzyć z drużyną Drzewiarz Jasienica, która w tabeli 2. grupy IV ligi zajmowała przedostatnie miejsce. Goście jednak nie przestraszyli się mocniejszego przeciwnika i pokonali Unitów 2:0.
Pierwsza groźna akcja piłkarzy Drzewiarza miała miejsce w 4. minucie, na szczęście dla Unii jeden z zawodników gości znajdował się na pozycji spalonej. Kilka minut później na bramkę strzelali Mirosław Pniewski oraz Mateusz Grzesik, strzały były jednak niecelne. Przyjezdni raz po raz stwarzali sobie sytuacje podbramkowe, co w końcu dało efekt w postaci prowadzenia. Po strzale Bartłomieja Jakubca w poprzeczkę piłka trafiła do Antona Fizka. Szymon Kubów wyciągnął się jak długi, nie zdołał jednak wyłapać uderzenia obrońcy Drzewiarza i piłka wylądowała w siatce. Unici nie poddali się i zaczęli okupować bramkę przeciwnika. Mirosław Pniewski najpierw zaliczył niecelny strzał po akcji, chwilę potem nie trafił do bramki z rzutu wolnego. W 26. minucie Pniewski miał kolejną szansę na zdobycie gola - w polu karnym dostał piłkę od Kamila Szałkowskiego, jednak obrońcy Drzewiarza uniemożliwili mu oddanie czystego strzału. Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 39. minucie, kiedy Artur Łaciok z daleka przelobował Szymona Kubowa. Raciborzanie schodzili do szatni z dwubramkową stratą.
Na początku drugiej połowy dwukrotnie swoich sił próbował Mateusz Grzesik, dwa strzały oddali również goście. Później żadna z drużyn poważnie nie zagroziła przeciwnikowi - aż do 66. minuty, kiedy jeden z piłkarzy Drzewiarza zaliczył strzał w słupek bramki Szymona Kubowa. Dziesięć minut później rzut wolny na połowie rywala miała Unia, piłki po dośrodkowaniu nie zdołał jednak sięgnąć żaden z zawodników i opuściła pole tuż przy słupku. Pech nie opuszczał podopiecznych Andrzeja Marcowa. W 79. minucie ostro sfaulowany został Tomasz Adamczyk. Musiał opuścić boisko z pomocą kolegów i nie powrócił już na plac gry. Michał Foltyn otrzymał za ten brutalny faul jedynie żółtą kartkę, co nie spodobało się kibicom. Nie była to zresztą jedyna sytuacja, kiedy kilku z nich nie potrafiło utrzymać nerwów na wodzy i zamiast dopingować swoich ulubieńców, rzucali inwektywami w stronę sędziów. Kilka minut przed końcowym gwizdkiem w stuprocentowej sytuacji na zdobycie gola znalazł się Artur Łaciok, ale jego strzał był niecelny. Również Kamil Szałkowski w 86. minucie nie trafił w światło bramki. Spotkanie zakończyło się przegraną Unii 0:2.
KP Unia Racibórz - LKS Drzewiarz Jasienica 0:2 (0:2)
Bramki: Anton Fizek 20., Artur Łaciok 39.
Żółte kartki: Kamil Szałkowski (Unia), Robert Basiura, Michał Foltyn, Anton Fizek (Drzewiarz)
Unia Racibórz: Szymon Kubów - Jacek Selera (Dawid Słysz 46.), Wojciech Pytlik, Łukasz Ploch, Paweł Chełchowski - Marek Prusicki, Dawid Zychma (Patryk Podstawka 46.), Roman Kowalczyk (kpt.), Mateusz Grzesik, Mirosław Pniewski (Tomasz Adamczyk 62., Rafał Ciuberek 82.), Kamil Szałkowski
Zawodnicy rezerwowi: Michał Domka, Dawid Bondaro
Trener: Andrzej Marców
Katarzyna Przypadło
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany