W derbach regionu lepszy Rybnik
W minioną sobotę na hali Arena Rafako rozegrana została IV kolejka rozgrywek o wejście do 2 ligi mężczyzn sezonu 2012/2013. Raciborzanie gościli w ten weekend koszykarzy MKKS Rybnik. Po ciekawych i wyrównanych 40 minutach meczu, lepsi okazali się jednak Ci drudzy.
Skład RKK-AZS Racibórz po ostatnim zwycięstwie na własnym parkiecie z koszykarską sekcją z Gliwic, miał wielką chrapkę powtórzyć podobny wyczyn, tym razem z ekipą MKKS Rybnik. Wiadomo jednak było, że zwycięstwo nie przyjdzie łatwo. Pierwsza kwarta zakończyła się 6-punktową przewagą gości. Druga wyrównana kwarta (22:23) i strata jedynie 7 punktów do rywala w połowie spotkania, pozwalała zawodnikom raciborskiego klubu wierzyć w nadrobienie straty w kolejnej połowie spotkania. Trzecia odsłona meczu głównie za sprawą dobrej obrony rywali z Rybnika zakończyła się wynikiem 18:26. Ostatnie 10 minut sportowych zmagań nie wystarczyło już graczom z naszego miasta do odrobienia punktowej straty (IV kwarta 13:15). Sobotni mecz zakończył się wynikiem 89:72 dla przyjezdnych.
Marcin Parzonka, trener ekipy RKK-AZS Racibórz: Generalnie cały mecz w wykonaniu graczy naszej ekipy oceniam nie najgorzej. Na pewno było trochę za dużo indywidualnej gry i co za tym idzie, za mało współpracy zespołowej. Wynik jednak w większości utrzymywał się w granicach remisu, lub wyniku pozwalającego na nadrobienie straty. Z tego na pewno możemy być zadowoleni. Zdecydowany nasz przestój przypadł na trzecią kwartę. Przeciwnicy stanęli w defensywie strefą. My z kolei nie potrafiliśmy wykorzystać zagrywek na ten sposób obrony, który mamy co prawda opracowany, ale oprócz treningów nie było zbyt wiele okazji do wyćwiczenia ich w pełni w czasie realnych meczów. Szkoda, ze nie udało się uzyskać kolejnego korzystnego wyniku na naszym parkiecie. Nie załamujemy się jednak, trenujemy dalej i wiemy nad czym mamy pracować. Widać, że wszystkie trzecioligowe składy z koszykówką są naprawdę obeznane, a my po prostu musimy ich dopiero gonić doświadczeniem, a to zajmuje dużo czasu i cierpliwości. Musimy konsekwentnie pracować na treningach i robić postępy z meczu na mecz. Było to widać chociażby po dzisiejszym, już naszym czwartym ligowym spotkaniu, w którym różnica końcowego wyniku nie była aż tak duża. Oprócz słabej trzeciej kwarty, nasi zawodnicy w zasadzie toczyli wyrównany bój z bardziej doświadczonymi zawodnikami. Warto myślę wspomnieć, nie w ramach jakiegoś usprawiedliwienia o jednej rzeczy. Rozmawiałem z trenerem drużyny przeciwnej i sam wspomniał, że zawodnicy z jego ekipy od najmłodszych lat uczą się koszykówki, co w naszych raciborskich realiach i braku szkolenia jest niemożliwe. Po za tym mają sześć treningów w tygodniu, co mówi samo przez siebie. Mówię to dlatego, że przed nami jeszcze wiele pracy, wyrzeczeń i za pewne porażek. Mam nadzieję, że z czasem i też wiele zwycięstw.
RKK-AZS Racibórz - MKKS Rybnik 72:89
Podział na kwarty:
1) 19:25
2) 22:23
3) 18:26
4) 13:15
Statystyki zawodników RKK-AZS Racibórz:
Punkty: Szwed E. 22 pkt., Jendrysek J. 11 pkt., Szalc M. 9 pkt., Brudziana M. 8 pkt., Półtorak D. 8 pkt.
Zbiórki: Brudziana M. 10, Szwed E. 6., Trochonowicz P. 5, Kampka D. 4
Asysty: Fuchs G. 1, Brudziana M. 1, Półtorak D. 1
Straty: Fuchs G. 3., Jendrysek J. 3, Nykiel M. 2, Szalc M. 2, Brudziana M. 2
Przechwyty: Szwed E. 4, Jendrysek J. 3, Fuchs G. 1, Kampka D. 1, Trochonowicz P. 1
Bloki: Brudziana M. 4, Szwed E. 1, Adamiec F. 1, Trochonowicz P. 1
(asr)
fot. Katarzyna Przypadło
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany