Kącik statystyka futbolu cz. XI

LKS Samborowice

W poprzednim sezonie ekipa Samborowic uratowała się przed spadkiem do C klasy dzięki jednemu punktowi przewagi nad miejscem spadkowym. Obecnie ekipa Artura Pączko zajmuje miejsce nieco wyższe. W piętnastu meczach rundy jesiennej sezonu 2012/2013 ekipa ta zdobyła czternaście punktów. Udało się to dzięki czterem zwycięstwom i dwóm remisom. Pozostałe dziewięć spotkań ekipa Samborowic przegrała. Choć nie zdobyła zbyt wiele punktów ogółem, to i tak pokazała, że „u siebie” zawsze gra o wiele lepiej jak na wyjazdach. Samborowiccy piłkarze na swym boisku zdobyli dziesięć punktów, natomiast u przeciwników cztery. Spośród wszystkich zawodników tego zespołu najwięcej minut na murawie spędzili Artur Wolnik oraz Wojciech Klecha, zagrali oni we wszystkich piętnastu jesiennych meczach. Tuż za nimi uplasował się Grzegorz Złoty, który zaliczył czternaście pełnych meczów. Ekipa Samborowic zdobyła dwadzieścia pięć bramek, z tego większość strzelił Tomasz Śliwiński (13. trafień). Jesienny dorobek z całą pewnością nie jest imponujący. Mimo to w zespole tym ambicje są zdecydowanie wyższe. Na pewno żal spotkań przegranych minimalnie, różnicą jednej bramki. Optymizmem kibiców może jednak napawać wysoka wygrana w zaległym spotkaniu z Raszczycami. Podsumowując, Samborowice zakończyły rundę jesienną wysokim C. Czy tak samo rozpoczną wiosnę?

Bilans bramek: 25:33

Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,67 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 2,2 bramki

Mecze wygrane: 4. spotkania
Mecze zremisowane: 2. spotkania
Mecze przegrane: 9. spotkań

Procent zwycięstw: 27%
Procent remisów: 13,5%
Procent porażek: 59,5%

Strzelcy bramek dla LKS Samborowice: Tomasz Śliwiński – 13. bramek; Adam Karasiewicz – 3. bramki; Janusz Nieborowski, Andrzej Macyszyn, Grzegorz Banaś – wszyscy po 2. bramki; Grzegorz Złoty, Artur Pączko, Piotr Krupa – wszyscy po 1. bramce

LKS Płomień Siedliska

Dziewiąta ekipa poprzedniego sezonu jest na półmetku obecnych rozgrywek na miejscu czternastym. Przewaga Płomienia nad zespołami z miejsc spadkowych to zaledwie dwa punkty. Dlatego też gracze Siedlisk muszą w każdym nadchodzącym meczu w rundzie wiosennej robić wszystko, by powiększyć przewagę, a dodatkowo gonić rywali. Znając życie i obyczaje panujące w lokalnych rozgrywkach kalkulowanie nie będzie się totalnie opłacało. Nie trzeba szukać daleko. Wystarczy spojrzeć do poprzedniego sezonu, gdzie decyzja podjeta przy „zielonym stoliku” już po zakończeniu sezonu, uratowała Pstrążną, a „spuściła” Zabełków. Oby teraz historia ta nie powtórzyła się w przypadku Siedlisk.

Bilans bramek: 21:42

Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,4 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 2,8 bramki

Mecze wygrane: 2. spotkania
Mecze zremisowane: 3. spotkania
Mecze przegrane: 10. spotkań

Procent zwycięstw: 13%
Procent remisów: 20%
Procent porażek: 67%

LKS Pstrążna

Kibice słysząc nazwę tego zespołu wkraczają w stan, który grozi wyrwaniem włosów z głowy. W poprzednim sezonie, tak jak i teraz na półmetku rozgrywek, ekipa ta zajmowała miejsce spadkowe. Po sezonie w jakiś cudowny sposób „wyciągnęła trupa z szafy” zabierając ważne punkty Brzeziu, przez co to drużyna Zabełkowa, której w rundzie wiosennej totalnie sobie nie radziła, pożegnała się z B klasą. Póki co gracze Pstrążnej mają na swym koncie siedem oczek, o trzy mniej jak o tej samej porze w poprzednim sezonie. Czy i tym razem w sobie tylko znany sposób uratuje się przed spadkiem? Kibice liczą na to, że teraz wszystko odbędzie się tak, jak powinno. Pożyjemy, zobaczymy...

Bilans bramek: 17:39

Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,13 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 2,6 bramki

Mecze wygrane: 1. spotkanie
Mecze zremisowane: 4. spotkania
Mecze przegrane: 10. spotkań

Procent zwycięstw: 7%
Procent remisów: 27%
Procent porażek: 66%

Strzelcy bramek dla LKS Pstrążna: Marcin Kisiel – 7. bramek; Grzegorz Stachowiak – 3. bramki; Denis Derleta, Grzegorz Jargon, Szymon Rasek - wszyscy po 2. bramki; Krzysztof Donat - 1. bramka 

LKS Bieńkowice

Zespół Bieńkowic jest póki co „czerwoną latarnią” B klasy. Ekipa ta będzie jednak z cała pewnością walczyła w każdym spotkaniu o cenne punkty, które pozwolą przybliżyć się do pozostania w obecnej klasie rozgrywkowej. Zadanie to nie będzie oczywiście ni łatwe ni przyjemne. Wyjście na pozycję bezpieczną z siedmioma punktami na koncie nie jest niewykonalne, ale nie należy do łatwych. W całej rundzie jesiennej gracze Bieńkowic zdołali pokonać bramkarzy przeciwników dwadzieścia osiem razy. Niestety, ich bramkarze musieli wyciągać piłkę z siatki sześćdziesiąt dwa razy. Jeśli gracze z gminy Krzyżanowice nie wezmą się w garść i nie zaczną zdobywać punktów, to nadal, tak jak stwierdził to prezes po jednym ze spotkań będą „zagrożone awansem”. Niestety w tym przypadku będzie to „awans” do C klasy.

Bilans bramek: 28:62

Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,87 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 4,13 (!) bramki

Mecze wygrane: 2. spotkania
Mecze zremisowane: 1. spotkanie
Mecze przegrane: 12. spotkań

Procent zwycięstw: 13%
Procent remisów: 6,5%
Procent porażek: 80,5%

źródło strzelców LKS Samborowice: lkssamborowice.futbolowo.pl
źródło strzelców LKS Pstrążna: pstrazna.futbolowo.pl

W kolejnej części cyklu przedstawimy osiągnięcia zespołów z miejsc od 1. do 3. I grupy C klasy Podokręgu Racibórz.

Grzegorz Piszczan