Słaby początek rundy w Krzanowicach. Tylko remis z Górkami Śląskimi
Krzanowicki KS podejmował w sobotnie, „wiosenne” popołudnie przedostatnie w tabeli A klasy Górki Śląskie. Zespół Krzysztofa Polczyka, mimo zajmowanej pozycji zawiesił ekipie gospodarzy poprzeczkę dość wysoko. Ekipa Górek wyszła na prowadzenie w samej końcówce pierwszej połowy, co mogło zostać odebrane jako spora niespodzianka.
Pierwszy kwadrans meczu przy Cegielnianej z całą pewnością nie mógł zachwycić nielicznie zgromadzonej publiczności. Dość grząskie boisko nie ułatwiało gry, a porywisty, chłodny wiatr także nie był sprzymierzeńcem obu ekip. Przez pierwsze piętnaście minut piłka znajdowała się w większości w środku pola. Dwukrotnie jednak, gorąco robiło się pod bramką gości. Niestety dla miejscowych wynik nie uległ zmianie. W obu przypadkach sytuację wyjaśniała defensywa Górek.
28. minuta. Dośrodkowanie w pole karne Krzanowic. Tam najwyżej wyskoczył Łukasz Pogoda, lecz jego uderzenie głową okazało się niecelne, na co zawodnik góreckiej jedenastki zareagował dość emocjonalnie. Ze zdobycia prowadzenia nie rezygnowali także gospodarze. Blisko tego byli w 38. minucie, lecz i oni mieli problemy z oddaniem strzału na bramkę strzeżoną przez Denisa Gruszkę. Spowodowane było to naprawdę dobrą grą w defensywie ekipy gości, którzy ściśle kryli zawodników Krzanowic. Co nie wychodziło graczom gospodarzy, udało się przyjezdnym. Jeden z ich zawodników huknął spoza pola karnego, lecz trafił jedynie w poprzeczkę.
Choć to gospodarze w ogólnym rozrachunku dłużej utrzymywali się przy piłce, to to przyjezdni, jako pierwsi umieścili piłkę w siatce. Dokonał tego w 44' minucie Damian Tomiczek, po czym utonął w objęciach kolegów z drużyny. Chwilę później także i gospodarze zdołali umieścić piłkę w siatce, lecz gol ten z powodu pozycji spalonej uznany nie został. Niedługo potem arbiter zaprosił oba zespoły na przerwę.
Początek drugiej połowy był dobry dla gospodarzy. Nie zdobyli co prawda gola, ale uzyskali przewagę jednego gracza. Czerwoną kartką ukarany został kapitan Górek, Łukasz Pogoda. Od tego momentu gracze Krzanowic starali się zepchnąć przyjezdnych do defensywy, aby czym prędzej doprowadzić do wyrównania. Z ich starań wyszło niestety niewiele. Defensywa gości, którą dobrze dyrygował grający trener Krzysztof Polczyk, umiejętnie rozbijała ataki miejscowych.
Wraz z upływającymi minutami gra zaostrzyła się. Gospodarze za wszelką cenę dążyli do wyrównania. Starali się atakować raz lewą, a raz prawą flanką, lecz bramki nie strzelili. Swe dogodne sytuacje wypracowali także goście, którym udawało się od czasu do czasu wyprowadzić kontrę, lecz ich głównym założeniem była „kradzież” jakże cennych minut. W końcu to oni prowadzili.
Choć oba zespoły robiły co mogły, bramki nie padały. Zarówno goście, jak i gospodarze stwarzali w końcówce meczu dogodne sytuacje do zdobycia gola. Mimo to wynik ciągle pozostawał bez zmian, co dawało nadzieję gospodarzom. Naprawdę blisko wyrównania był Rafał Jenderka, lecz zawodnik ten, próbując oddać strzał z woleja, po prostu nie trafił w piłkę. Odpowiedź gości, która mogła jednocześnie być ciosem w serce krzanowiczan była natychmiastowa. Piłka trafiła do Tomasza Zawady, którego strzał sprawił naprawdę dużo problemów bramkarzowi gospodarzy. Zareagował jednak na tyle przytomnie, że zdołał przenieść piłkę ponad poprzeczką.
Starania Krzanowic opłaciły się w pierwszej minucie doliczonego czasu gry. Wtedy to, po jednym z dośrodkowań, strzałem z około siedmiu metrów umieścił Sebastian Pytlarz, doprowadzając tym samym do remisu. Chwilę później arbiter zakończył mecz, w którym Krzanowice choć nie błyszczały, to remis uratowały. Remis, z którego zdecydowanie bardziej zadowoleni mogą być gracze Górek, gdyż to oni praktycznie przez całą drugą połowę grali w osłabieniu.
KS 1905 Krzanowice – LKS Górki Śląskie 1:1 (0:1)
0:1 – Damian Tomiczek 44'
1:1 – Sebastian Pytlarz 90'+1'
Żółta kartka: Łukasz Pogoda x2 (LKS Górki Śląskie)
Czerwona kartka: Łukasz Pogoda (LKS Górki Śląskie) – konsekwencja dwóch żółtych
Składy:
KS 1905 Krzanowice: Andrzej Matyjasik – Tomasz Szafarczyk, Mateusz Duda (75' Sebastian Pytlarz), Łukasz Podolski (68' Marek Baszton), Patryk Grzesiczek (63' Rafał Jenderka), Tomasz Wittek, Dawid Juraszek, Waldemar Hnida, Krzysztof Otlik, Mateusz Filip, Maciej Kozicki (kpt.)
Rezerwa: Adam Horny, Sebastian Herber, Łukasz Daniszewski
Trener: Zbigniew Szymański
II trener: Grzegorz Wojtas
Kierownik drużyny: Paweł Glasman
LKS Górki Śląskie: Denis Gruszka – Krzysztof Polczyk, Łukasz Pogoda (kpt.), Szymon Szczyrba, Mirosław Kalisz (46' Daniel Koźlik), Tomasz Zawada, Michał Rusok, Adrian Rduch (85' Sebastian Sperka), Patryk Koźlik (88' Paweł Ruchała), Damian Tomiczek, Mateusz Talik (68' Tomasz Kosteczko)
Rezerwa: Dawid Kempa
Trener: Krzysztof Polczyk
II trener: Jarosław Panus
Kierownik drużyny: Jacek Pogoda
Spotkanie sędziowali: Jacek Myśliwiec (sędzia główny); Rafał Koterba, Czesław Sroka (sędziowie asystenci)
Grzegorz Piszczan
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany