Szachy wcale nie są nudne
Dla Oli Malinowskiej, Antoniny Stugiewicz, Mateusza Wieczorka i Wojtka Derwieczyńskiego – szachistów z SP nr 4, szachy to nie tylko świetna zabawa i sposób spędzenia wolnego czasu, ale także pasja. Każde z nich straciło głowę dla tej gry już kilka lat temu. Teraz zbierają owoce swoich treningów.
Regularnie biorą udział w turniejach szachowych, zajmując w nich zwykle miejsca w pierwszej trójce. W tym miesiącu wystartowali w Powiatowym Turnieju Szachowym Dziewcząt i Chłopców, w którym zostali laureatami. To pozwoliło im pojechać do Czerwionki - Leszczyny na etap rejonowy, gdzie również odnieśli sukces, zdobywając pierwszą nagrodę.
A jak zaczęła się ich przygoda z szachami?
- Nasza wychowawczyni zaprowadziła nas do Klubu Szachowego Silesia Racibórz i od tego momentu zaczęłyśmy trenować – mówią zgodnie dziewczyny. - Ja gram 4 lata, ale zrobiłam sobie pół roku przerwy i teraz w szóstej klasie znowu wróciłam – dodaje Antonina, która może pochwalić się sporymi osiągnięciami: I miejscem w turniejach indywidualnych w II, III i IV klasie oraz I miejscem w Turniejach o Puchar Dyrektora SP 4 i SP 13 w III klasie. Półroczna przerwa jak widać jej nie zaszkodziła, czego dowodem jest wspominana wcześniej pierwsza nagroda w Powiatowym Turnieju Szachowym Dziewcząt, zdobyta w parze z Olą.
Mateusz, podstawowych ruchów gry nauczył się już w przedszkolu. - W drugiej klasie wziąłem udział w Mistrzostwach Klas Drugich i wtedy mnie wciągnęło. Wcześniej szachy nie zajmowały ważnego miejsca w moim życiu, teraz naprawdę mnie interesują – stwierdza. Chłopiec posiadł sztukę gry w szachy już do tego stopnia, że od niedawna może pochwalić się tytułem drugiego wicemistrza Śląska.
Wojtek, który partneruje Mateuszowi w zawodach drużynowych, na trening gry w szachy trafił za namową kolegi. – Szachy pozwoliły mi zapełnić wolne, zimowe popołudnia dwa lata temu. Od tego czasu trenuję regularnie. Ruchów nie trudno się nauczyć, ale taktyki i strategie są o wiele trudniejsze – mówi współposiadacz I miejsca w Powiatowym Turnieju Szachowym Chłopców w kategorii drużynowej i posiadacz II miejsca w tym samym turnieju, w kategorii indywidualnej.
Jakie cechy charakteru trzeba więc mieć, żeby móc grać w szachy i osiągać sukcesy?
- Cierpliwość, samodyscyplinę, logiczne myślenie i systematyczność – odpowiadają chórem młodzi szachiści.
A co szachy dają w zamian?
- Pomagają w łatwiejszym zapamiętywaniu, a przez to w nauce. Mogą być świetną przygodą i dobrą zabawą, a oprócz tego fajnie, to fajnie wygrywać nagrody – mówią zgodnie.
Komu warto polecić grę w szachy?
- Każdemu, bo tak naprawdę, każdy może nauczyć się zasad i reguł tej gry, ale nie może to być osoba nerwowa, bo inaczej nauka przyjdzie jej o wiele trudniej – stwierdzają szachiści.
Cała czwórka spotyka się na treningach trzy razy w tygodniu i pod okiem trenerów: Tadeusza i Daniela Wójcików, Zbigniew Wieczorka oraz Jacka Orzechowskiego, zdobywają nowe umiejętności i poznają coraz to bardziej skomplikowane taktyki i strategie. Ich mistrzem jest oczywiście Garri Kasparow – jeden z najlepszych szachistów w historii i jednocześnie mistrz świata w latach 1984 - 1993.
Iwona Świtała
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany