Trzy punkty po straszliwej walce
W meczu XX kolejki IV ligi piłki nożnej długo oczekiwane zwycięstwo odniosła drużyna raciborskiej Unii za sprawą trzech goli Sebastiana Kapinosa.
W sobotę 4 kwietnia KP "Unia" Racibórz pokonała Gwarek Ornontowice 3:2 remisując do przerwy 2:2. Niestety raciborska drużyna została przez sędziego Marcina Lisa wykartkowana, a dodatkowo od 55 minuty grała w dziesiątkę. Zdobywając trzy punkty Unia zrównała się dorobkiem punktowym z Grunwaldem Ruda Śląska i Górnikiem Pszów, ale nadal zajmuje 13 miejsce.
Prezes Andrzej Starzyński po meczu powiedział: w to gorące sobotnie popołudnie na Srebrnej było naprawdę bardzo gorąco. Najpierw bardzo szybko, bo w 87 sekundzie meczu pierwszego gola strzelił Sebastian Kapinos po dośrodkowaniu Mariusza Frydryka z prawej strony boiska. W kolejnej akcji strzał Łukasza Zejdlera został zablokowany. Radość kibiców naszej drużyny szybko zmieniła się w smutek. Po dwóch akcjach w 7 minucie meczu goście objęli prowadzenie dwa do jednego zdobywając gole w ciągu dwóch minut po błędach obrońców naszej drużyny. Szybko stracone prowadzenie na szczęście nie zraziło piłkarzy Unii, którzy ruszyli do odrabiania strat. Udało się w 22 miucie kiedy po podaniu Tomasza Wardęgi Sebastian Kapinos wykorzystał sytuację sam na sam.
Po zmianie stron groźnie atakowali goście i nasi piłkarze często faulowali. Źle się stało w 55 minucie, gdy w niegroźnej sytuacji na połowie gości sędzia odgwizdał faul Łukaszowi Zejdlerowi i po chwili prawdopodobnie za jego komentarz pokazał mu żółtą kartkę,odchodzący zawodnik "Unii" miał chyba coś więcej do powiedzenia, bo sędzia pobiegł za nim i pokazał mu drugą żółtą kartkę i nakazał opuszczenie boiska. Grająca od tego momentu w dziesiątkę "Unia" cofnęła się nastawiając się na kontry i taka taktyka okazała się metodą na Gwarka, który kompletnie nie radził sobie z atakiem pozycyjnym.
W 72 minucie spotkania po kontrze z dośrodkowania Dawida Fryta Sebastian Kapinos głową zdobył trzecią swoją bramkę w tym meczu. "Unia" wyszła na prowadzenie,którego nie oddała do końca meczu. Za ambicję, zaangażowanie i wielką wolę walki zawodnkom należą się słowa pochwały,ale zganić należy nieudolną grę na spalone czym narazili się na utratę bramek i sprokurowanie kilku innych groźnych sytuacji dla gości...kończy Andrzej Starzyński
RTP Unia Racibórz: Szymon Kubów, Jacek Selera, Piotr Sławik, Edward Kowalczyk, Artur Potaczek, Tomasz Wardęga (od 61 min. Mirosław Pniewski), Łukasz Zejdler, Patryk Podstawka (od 90 min. Łukasz Pytlik), Dawid Fryt, Mariusz Frydryk (od 67 min. Łukasz Haras), Sebastian Kapinos (od 79 min. Arkadiusz Janeta). Pozostali rezerwowi: Michał Bedryj, Rafał Haras i Adam Kiełtyka. Trener Dariusz Widawski.
GKS Gwarek Ornontowice: Maciej Matyjaszczyk, Andrzej Sarzała (od 64 min. Robert Picuła Robert), Sebastian Kubisz, Grzegorz Ostrowski, Rafał Krupa (od 86 min. Dawid Boczar), Mateusz Matras, Piotr Michalak, Marcin Piekarz, Marcin Cebula, (od 80 min. Robert Metelski), Krzysztof Szala, Jacek Janiak. Pozostali rezerwowi: Sławomir Czachowski, Radosław Chołuj, Jarosław Zajdel. Trener Jarosław Zejdel.
PiK (zdjęcia nr 3,5,6,7,8 i 9 autor Waldemar Zimny)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany