Koszykówka. W amatorce będzie się jeszcze sporo działo
Dywyta po emocjonującym spotkaniu wygrała 62:55 z Masters Wag Tech pierwszy finałowy mecz w finale rozgrywek w Brooklyn Basket Lidze w sezonie 2013/2014. Licznie zgromadzona publiczność, w tym radosne dzieci ze Strefy, nadały wspaniały ton rywalizacji.
Pierwsze spotkanie w meczu o mistrzostwo przyniosło dobrą grę, wiele emocji i tylko 7 pkt. przewagę dotychczasowych zwycięzców. Do ostatecznych rozstrzygnięć trzeba będzie zaczekać do spotkań rewanżowych (już za tydzień). Do tego radny Stanisław Borowik z bębnem, nie zawsze oddającym koloryt skali muzycznej, mógł zaimponować. Trąbka p. Jendryska była chyba chwilami jednak bardziej aktywna. Kaman przegrał ze Slamsami i wszystko wskazuje na to, że drużyna Arkadiusza Nowackiego będzie poza podium.
Widać jednak, że basket w naszym mieście rozwija się bardzo dynamicznie i jest dobrym kierunkiem utrzymania koszykarskich tradycji w Raciborzu.
Monsters Wag-Tech - Dywyta 55-62 (13-28, 12-10 , 10-14, 20-10)
Najlepiej punktujący:
Dywyta: Szalc M. 19 pkt., Zwierzyna P. 13 pkt., Sosin B. 9 pkt.
Monsters: Zwierzyna A. 23 pkt., Adamiec F. 10 pkt., Półtorak D. 10 pkt.
Slamsy-Kaman 67-60 (20-15, 16-10, 17-12, 14-23)
Najlepiej punktujący:
Slamsy: Cycon M. 24 pkt., Maryszczak K. 10 pkt., Kocur R. 7 pkt.
Kaman: Wranik Z. 27 pkt., Ronin D. 15.pkt., Szczepaniak Z. 13.pkt.
Mecz o miejsca 5-7
Masa Basket-Bez Spiny 60-67 (16-10, 11-16, 13-16, 20-25)
Najlepiej punktujący:
Masa Basket: Wiecha M. 17 pkt., Małkowicz P. 13.pkt., Zgoda S. 12.pkt.
Bez spiny: Cycon J. 26 pkt., Pielczyk A. 23 pkt., Kampka D. 7 pkt.
(nc)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany