Zaangażowanie i pasja na Coca-Cola Cup w Nędzy
- Mamy świetną bazę, idealne warunki do tego, by robić to co kochamy. Jedyne co trzeba włożyć to serce. Nie ma znaczenia skąd się pochodzi. Nawet z małych miejscowości wychodzą wielkie talenty! - podkreśla Maciek Giemza, 14-letni piłkarz z ZSG w Nędzy.
Po wczorajszych kobiecych rozgrywkach przyszła pora na rywalizację drużyn męskich. Gospodarzem trwającego etapu rozgrywek turnieju "Coca-Cola Cup" jest Nędza. Na przyszkolnym Orliku walczyły dziś drużyny z Raciborza, Pszowa i oczywiście Nędzy. Podobnie jak wczoraj, na turniej nie dojechali piłkarze z Pieców. To już 16. edycja tego prestiżowego największego piłkarskiego turnieju dla młodzieży gimnazjalnej. Do udziału w turnieju zgłosiło się aż 3929 zespołów, w tym 1401 żeńskich i 2528 męskich. To o ponad 400 reprezentacji więcej niż w 2013 roku!
Ambasadorem turnieju jest sam Robert Lewandowski. - Nawet jeśli nie każdy zostanie profesjonalnym sportowcem, to aktywność fizyczna uprawiana od najmłodszych lat i edukacja na temat jej roli pomogą w pełniejszym, zdrowszym i szczęśliwszym życiu - mówił podczas konferencji inauguracyjnej Robert Lewandowski.
W dzisiejszych męskich rozgrywkach w Nędzy udział wzięły trzy drużyny: z gimnazjum w Nędzy, G2 z Raciborza i gimnazjum z Pszowa, drużyna z Pieców oddała mecze walkowerem. Wszystkie zespoły okazały się najlepsze w poprzednich rundach. - Mamy świetną drużynę, liczę, że uda nam się wywalczyć dobrą pozycję. Choć trzeba przyznać, że w piłce nie zawsze wygrywa najlepszy - mówił przed rozpoczęciem rozgrywek trener drużyny z ZSG w Nędzy Grzegorz Swoboda.
Piłka nożna wśród wszystkich dyscyplin sportowych cieszy się u chłopców bodaj największą popularnością. - Chłopaki kopią od dziecka - mówił Grzegorz Swoboda. - To widać w ich zaangażowaniu. Chętnie przychodzą na wszystkie treningi i zajęcia dodatkowe.
Co chłopaków ciągnie do grania w piłkę nożną? - Wszystko! - śmieją się chłopaki z nędzańskiej drużyny: Szymon Maślanka, Filip Raciborski i Maciej Giemza. - Walka, zaciętość, pot! To gra zespołowa, musimy współpracować, żeby osiągnąć sukces. To uczy charakteru!
Chłopaki uśmiechają się pod nosem pytani o to czy młodzież z małej miejscowości powinna mieć kompleksy. - Mamy świetną bazę, idealne warunki do tego, by móc robić to co kochamy. Jedyne co trzeba włożyć to serce. Najlepszym na to przykładem jest jeden z naszych kolegów, którego wypatrzył Piast Gliwice i zaczyna właśnie piłkarską karierę. Nie ma znaczenia skąd się pochodzi. Nawet z małych miejscowości wychodzą wielkie talenty! - podkreśla 14-letni Maciek Giemza.
Chłopaków przyszła dopingować reszta klasy. - Jesteśmy z nich bardzo dumne, są świetni! - kibicowały Natalia Haberkiewicz, Nicola Sowa i Ewelina Janik z IIIa.
Grzegorz Swoboda bardzo cieszy się z warunków i bazy, z której młodzież może korzystać. - Mamy kilka boisk, dobry sprzęt, który staramy się sukcesywnie unowocześniać. Młodzież to docenia, szczególnie gdy może porównać swoją bazę z tą w wielu innych ośrodkach - przyznaje trener ZSG Nędza.
WYNIKI
1. Nędza
2. Racibórz
3. Pszów
4. Piece (drużyna nieobecna, oddała mecze walkowerem)
ug
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany