Noworoczny pojedynek na śniegu w Rudzie Kozielskiej
Nie mogło być inaczej, bo tradycja noworocznego meczu w Rudzie Kozielskiej ma już dwadzieścia lat. W pojedynku padł remis.
W samo południe na obiekcie sportowym w Rudzie Kozielskiej spotkali się chętni do spędzenia pierwszych godzin Nowego Roku na sportowo. Na początku przywitano Nowy Rok petardami i symboliczną lampką szampana. Nie zabrakło życzeń, zarówno prywatnych, jak i sportowych. Po życzeniach rozpoczął się mecz, zegarki wskazywały godzinę 12.19. Na pierwszą bramkę trochę poczekaliśmy. Wcześniej była kara indywidualna, Adam Krawiec o godz. 12.23 zobaczył kartkę koloru zielonego, to chyba tak na optymistyczny początek roku. Po 11 minutach gry, czyli o 12.30 po raz pierwszy w tym roku piłka wpadła do siatki po pięknym uderzeniu z ponad 30 metrów Patryka Koniecznego. W Krakowie bramka padła szybciej, ale była to bramka samobójcza. Do przerwy drużyna "niebieskich" prowadziła 2:0, jednak po przerwie obudzili się "żółci" i strzelili trzy bramki obejmując prowadzenie. W ostatniej minucie sędzia główny po konsultacji z asystentem podyktował rzut karny i mecz zakończył się "tradycyjnym " remisem 3:3. W rzutach karnych lepsi "żółci". Tak więc pierwsze sportowe emocje tym razem na wesoło za nami.
ww
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany