Koziołki pożarte przez piłkarzy Wilka
Spotkania drużyn LKS Jankowice i LKS Ruda Kozielska zawsze budziły wiele emocji. Jak to zwykle w przypadku spotkań derbowych. Ich bilans był jednak do tej pory bardzo niekorzystny dla piłkarzy z Jankowic.
Od sobotniego spotkania sparingowego rozgrywanego w Jankowicach ów bilans uległ jednak znacznej poprawie. Dla gospodarzy był to kolejny mecz rozgrywany w ramach przygotowań do rozgrywek klasy „C”, której zawodnicy Michała Wilka liderują, dla gości z Rudy Kozielskiej było to ostatnie spotkanie sparingowe przed rozgrywkami klasy „B”. A te jak wiadomo ruszają niebawem. Podopieczni Krystiana Koniecznego po rundzie jesiennej plasują się na dziewiątym miejscu w tabeli B klasy.
Aspirujący do awansu piłkarze LKS Jankowice po ubiegłotygodniowej wpadce z Górkami od samego początku narzucili ostre tempo gry. Na boisku grała ta sama drużyna, którą oglądaliśmy w ubiegłym tygodniu a jednocześnie zupełnie inna. Dynamiczna gra i dokładne zagrania mogły się podobać. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w pierwszych minutach spotkania na listę strzelców gospodarzy wpisał się Robert Maksoń. Chwilę później po faulu na polu karnym gości skutecznym egzekutorem rzutu karnego okazał się Tomasz Stroka i było już 2:0 dla piłkarzy Michała Wilka. Mimo kilku dobrych akcji z jednej i drugiej strony wynik do przerwy nie uległ już zmianie.
W drugiej odsłonie meczu coraz bardziej dominowali gospodarze. W drużynie gości pojawiła się nerwowość, sporo niedokładnych zagrań i zmarnowanych okazji. Niestety do podwyższenia wyniku gospodarzom brakowało skuteczności lub zwykłego, piłkarskiego szczęścia. W końcu jednak po bardzo dobrym zagraniu Damiana Ciechanowicza goście po raz kolejny popełnili błąd wbijając piłkę do własnej bramki, żegnając się w ten sposób z nadzieją odrobienia strat.
Pod koniec spotkania drużyna trenera Koniecznego miała ogromną szansę zmniejszenia rozmiarów porażki. Za faul na polu karnym arbiter wydelegowany do prowadzenia tego meczu przez podokręg Racibórz, podyktował rzut karny przeciwko gospodarzom. Jego egzekutor, Dawid Ganczorz nie sprostał jednak zadaniu a bramkarz LKS Jankowice Sylwester Kalemba wybijając piłkę zachował czyste konto do końca spotkania. Stosunkowo wysokie zwycięstwo LKS Jankowice nad sąsiadami z Rudy Kozielskiej patrząc na historię sportowych potyczek obydwu drużyn można uznać wręcz za wydarzenie przełomowe. LKS Jankowice – LKS Ruda Kozielska 3:0. Bramki: Robert Maksoń (1), Tomasz Stroka (1), samobójcza po strzale Damiana Ciechanowicza (1)
h.mac
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany