Ekipa z Raciborza ukończyła Runmageddon!
W miniony weekend w Myślenicach odbył się Runmageddon Rekrut Beskidy, czyli najbardziej ekstremalny bieg z przeszkodami. Wystartowało w nim ponad 1300 zawodników, w tym drużyna z Raciborza w składzie: Dorota Mielimonka, Michał Andrzejczyk, Mariusz Śmietana, Tomasz Tamioła, Paweł Dzioba oraz Marcin Kaniuka.
Zawodnicy Runmageddon Rekrut Beskidy, który miał miejsce w Myślenicach, mieli do pokonania ponad sześć kilometrów i 30 przeszkód. W biegu liczył się nie tylko czas, ale przede wszystkim walka z własnymi słabościami. Na trasie czekały na nich takie przeszkody jak: wysokie ściany, okopy, zasieki, pionowe i skośne siatki. W porównaniu do poprzednich edycji nowością była rwąca rzeka Raba, przez którą zawodnicy musieli się przedostać na druga stronę. Na uczestników czekała także nowa, zmodyfikowana, 3-metrowa ściana z częściowo ruchomych bali oraz intrygująca przeszkoda rowerowa. Aby dotrzeć do mety, uczestnicy musieli zmierzyć się również z lodem, ogniem i wodą. Dostępu do mety strzegła żywa przeszkoda, którą utworzyli zawodnicy drużyny futbolu amerykańskiego Highlanders Beskidy.
Na szczęście raciborska drużyna okazała się silna i ukończyła całą trasę. - Cała trasa była bardzo trudna, zaczynając od podbiegów pod górę w błocie, wspinania na wysokie ściany, kąpieli w lodzie, noszenia opon i wbiegania pod górę z belką drzewa, kończąc na spacerze w rzece, w której nurt był ogromny oraz na czołganiu się w błocie. Przeszkód było mnóstwo i ciężko było je czasem pokonać, ale ukończenie biegu uświadamia nam, że jesteśmy silni i mamy mocną psychikę. Każdy z nas na trasie pokonał własne słabości, z czego jesteśmy dumni. We wrześniu czeka nas 10 km i około 50 przeszkód. Mimo wysiłku było super i polecam wszystkim - podsumowała Dorota Mielimonka, liderka raciborskiej drużyny.
Runmageddon to największy cykl ekstremalnych biegów przez przeszkody w Polsce. Organizatorami imprezy jest m.in. działające od 2005 roku Stowarzyszenie OTK Rzeźnik znane z organizacji m.in. Biegu Rzeźnika - górskiego ultramaratonu na dystansie 80 km oraz Maratonu Bieszczadzkiego. Runmageddon zwiastuje koniec ery nudnych biegów ulicznych oferując jego uczestnikom ekstremalne wrażenia. To wydarzenie nastawione na dobrą zabawę, do której pretekstem jest wysiłek fizyczny i rywalizacja o miano najtwardszego zawodnika.
Fot. archiwum prywatne zawodników oraz Ola Bulanowska (runmageddon.pl)
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.