Beniaminek z Jankowic zapłacił frycowe
Jako niezbyt udany pamiętać będą piłkarze LKS Jankowice inauguracyjny mecz rozpoczynający ich start w rozgrywkach klasy B. Beniaminek z Jankowic podejmował na swoim boisku piątą drużynę grupy II klasy B ubiegłego sezonu, LKS Lyski.
Goście od pierwszych minut spotkania zaznaczali swoją przewagę. Częściej byli w posiadaniu piłki, częściej rozgrywali ją na połowie gospodarzy, częściej zagrażali bramce Sylwestra Kalemby i częściej… marnowali wszystkie wypracowane okazje. Gospodarze kontratakami również starali się stwarzać okazje do zdobycia bramki, ale i oni nie grzeszyli skutecznością. Pierwsza odsłona meczu mimo kilku dogodnych okazji do zdobycia gola przez obydwie drużyny zakończyła się więc bezbramkowym remisem dającym gospodarzom nadzieję na pierwsze ligowe punkty. W drugiej połowie gra wyglądała podobnie. Ale w odróżnieniu od pierwszej części w tej zaczęły padać gole. Najpierw po fatalnym błędzie ogólnie dobrze spisującego się w tym spotkaniu bramkarza Jankowic padł pierwszy gol dla drużyny z Lysek. Ledwie trzy minuty później goście wykorzystując zamieszanie, jakie utrata bramki wprowadziła w szeregach gospodarzy podwyższyli rezultat na 2:0. Podopieczni trenera Michała Wilka ambitnie i za wszelką cenę szukali drogi do bramki bronionej przez Marcina Neugebauera starając się zdobyć kontaktowego gola. Zamiast tego Sylwester Kalemba po raz trzeci musiał wyciągać futbolówkę ze swojej siatki i w zasadzie było już po meczu. Ostatecznie beniaminek w inauguracyjnym spotkaniu nowego sezonu uległ na własnym boisku ekipie LKS Lyski 0:3. Głównym arbitrem spotkania był Andrzej Knura. Na liniach asystowali mu Czesław Sroka i Wojciech Gembalczyk.
LKS Jankowice - LKS Lyski 0:3
h.mac
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany