Spartanie na tarczy, beniaminek z kompletem punktów!
Fatalnie, bo od utraty gola już w 10. minucie rozpoczął się mecz dla LKS Jankowice, który w roli gospodarza podejmował w niedzielę 6 września drużynę Sparty Babice. Mimo że to goście byli faworytami, niezrażeni tym gospodarze liczyli na kolejne ligowe punkty.
Sparta zawsze „leżała” piłkarzom z Jankowic , a bilans dotychczasowych spotkań obydwu drużyn jeszcze z okresu gry w klasie C jest wyraźnie korzystniejszy właśnie dla nich. Utrata bramki już w pierwszych minutach nieco pokrzyżowała ambitne plany beniaminka. Obydwie drużyny preferowały styl dość ofensywny. Gospodarze wypracowywali dobre okazje do wyrównania, ale nie potrafili ich skutecznie wykończyć. Goście pod wodzą trenera Łukasza Wystyrka również byli bliscy podwyższenia rezultatu, ale i u nich zawodziła skuteczność. Na pięć minut przed końcem pierwszej połowy spotkania za faul na polu karnym Sparty arbiter główny spotkania, Zdzisław Małys odgwizdał rzut karny dla Jankowic. Egzekutorem jedenastki został poszkodowany chwilę wcześniej król strzelców klasy C z ubiegłego sezonu, Tomasz Stroka. A on nie zwykł marnować takich okazji. Na przerwę obydwie drużyny schodziły pogodzone remisem 1:1.
W drugiej części meczu obraz gry nie uległ zmianie. Wzajemna, nieskuteczna wymiana ciosów trwała do 65. minuty, kiedy to po pięknej, szybkiej akcji otwartą drogę do bramki bronionej przez Łukasza Kałusa znów odnalazł jankowicki snajper, Tomasz Stroka. Utrata drugiego gola podziałała na gości mobilizująco. Jeszcze bardziej podkręcili tempo gry i kilka razy byli nawet bliscy wyrównania, ale bramkarz gospodarzy Sylwester Kalemba nie dał się już zaskoczyć po raz drugi w tym meczu. Niestety emocje towarzyszące obydwu stronom pojedynku przełożyły się również na styl gry. Dla Mateusza Wilisza z LKS Jankowice niedzielne spotkanie zakończyło się nieprzewidzianą wizytą w szpitalu, dokąd zawieziony został przez wezwaną na miejsce zawodów karetką, i co najmniej pięciotygodniowym rozbratem z piłką. Arbiter aż ośmiokrotnie sięgał w tym spotkaniu po żółty kartonik, z czego cztery razy w samej końcówce meczu. W żółtych kartkach odnotowano remis 4:4. Całe zaś spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 2:1. W ten sposób beniaminek rozgrywek, LKS Jankowice pod wodzą trenera Michała Wilka zainkasował swój pierwszy komplet punktów w B klasie.
LKS Jankowice – LKS Sparta Babice 2:1 (1:1)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany