Raptors Racibórz o punkt za Bielawa Owls
Drużyna futbolu amerykańskiego Raptors Raciborz 17 kwietnia w Bielawie zmierzyła się w meczu sparingowym z tamtejszą drużyną Owls. Raciborzanie rozpoczęli sezon od nieznacznej przegranej 14:13.
Jak podkreślają raciborscy gracze, Bielawa to był trudny rywal, więc taki wynik zdecydowanie napawa optymizmem i pozwala myśleć o wysokich celach. Pierwsza kwarta meczu to długa gra Raptors w defensywie. Gra na tyle skuteczna, że gracze Bielawy co raz byli zatrzymywani przez defensorów z Raciborza i nie udało im się zdobyć żadnych punktów. Niestety, również i nasz atak nie przedarł się do pola punktowego rywali - w rezultacie kwarta zakończyła się wynikiem 0:0. Po zmianie stron to gospodarze pierwsi dopięli swego, przenieśli futbolówkę w nasze pole punktowe i mieliśmy wynik 6:0 dla Bielawy. Wynik taki utrzymał się do końca drugiej kwarty. Trzecia kwarta to poprawa ataku Raptors co przyniosło skutek w postaci przyłożenia Sebastiana Janika po długim podaniu rozgrywającego Patryka Szacha. Remis 6:6 nie satysfakcjonował żadnej z drużyn. W czwartej kwarcie na prowadzenie wyszła nasza drużyna, a przyłożenie po udanym biegu zdobył Mateusz Kustoś. Do tego udane kopnięcie za 1 punkt i cieszyliśmy się z wyniku 13:6 dla Raptors Racibórz. Niestety na dwie minuty przed końcem meczu drużyna gospodarzy zdobyła przyłożenie i udanie podwyższyła za 2 punkty. Na odrobienie strat czasu było już naprawdę mało. Wynik 14:13 utrzymał się do końca spotkania. Mimo przegranej Raptors Racibórz wrócili do domu w dobrych humorach. Wyrównany mecz z pewnością podobał się zgromadzonym na stadionie kibicom - relacjonują zawodnicy Raptors.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany