Poprzeczka do góry, czyli siatkarskie gwiazdy na 800-lecie Raciborza
Jakub Michalak, pomysłodawca i współorganizator turnieju siatkarskiego o Puchar Prezydenta Raciborza zapowiada poszerzenie formuły imprezy. W związku z 800-leciem naszego miasta miałoby zagrać sześć zespołów, w tym trzy z PlusLigi. Poniżej wypowiedzi ze zorganizowanej dziś konferencji prasowej.
Jakub Michalak (pomysłodawca i współorganizator turnieju):
- Już trzeci raz organizujemy nasz turniej i co roku wszystko odbywa się w domowej atmosferze. Jednak zależy nam na tym, aby każdy zespół mógł się sprawdzić, grając na wysokim siatkarskim poziomie. Cieszy, że gramy tutaj w tak przyjemnej aurze. Dotychczas mieliśmy niemal same tie-breaki i myślę, że także ostatniego dnia turnieju zobaczymy 10 setów. To dobre przygotowanie dla zespołów przed sezonem. W przyszłym roku obchodzimy 800-lecie nadania praw miejskich miastu Racibórz i mamy plany, aby zorganizować turniej na sześć drużyn. Już teraz mogę powiedzieć, że na 99% wystąpią trzy drużyny z PlusLigi i trzy zagraniczne, myślę, że niedługo już ustalimy też datę turnieju. Z roku na rok hala się zapełnia, widać więc, że to zapotrzebowanie na siatkówkę tutaj jest. Ze swojej strony chcemy z każdym kolejnym rokiem podnosić sobie poprzeczkę.
Sebastian Świderski (prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle):
Miło nam, że jesteśmy zaproszeni na taki turniej jak ten, tym bardziej, że jest to turniej międzynarodowy. Dla nas jest to też ostatnia chwila, bo przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych nie gramy już w żadnych zawodach. Co ważne poziom turnieju jest wysoki, co potwierdza chociażby fakt, że dotychczas mieliśmy tutaj praktycznie same tie-breaki. Przy okazji tych rozgrywek możemy więc dokonać ostatnich szlifów i przetestować różne warianty przed pierwszą kolejką PlusLigi.
Dariusz Daszkiewicz (trener Effectora Kielce):
Na pewno jesteśmy zadowoleni, że po raz trzeci bierzemy udział w tym turnieju i otrzymaliśmy okazję powalczenia tutaj z bardzo mocnymi zespołami. Dla nas to bardzo ważne przetarcie przed rozpoczęciem sezonu ligowego. Widać, że te zawody z każdym kolejnym rokiem ewoluują i poziom sportowy rozgrywek jest coraz wyższy. To również cieszy i mam nadzieję, że nie był to nasz ostatni turniej w Raciborzu.
Salvador Hodalago Oliva (przyjmujący Jastrzębskiego Węgla):
To naprawdę dobrze zorganizowany turniej i cieszymy się, że możemy w nim grać. Ważne jest, że możemy sprawdzać w walce na boisku z tak dobrymi rywalami przed zbliżającym się sezonem. A on już tak naprawdę niebawem. Dzięki takim meczom mamy możliwość sprawdzenia, co możemy zrobić lepiej i przygotować swoje dobre zagrania na cały sezon. To dużo daje każdej drużynie, która ma możliwość gry w turnieju.
Jan Król (atakujący Hypo Tirol Innsbruck):
W przeciwieństwie do zespołów grających na co dzień w PlusLidze my dopiero jesteśmy na początku przygotowań i zaczynamy tę grę. Tak naprawdę w piątek, mecz z Effectorem Kielce był. Cieszy, że naszym pierwszym spotkaniem rozegranym w szóstkach, do tego czterech naszych zawodników jest na zgrupowaniach reprezentacyjnych. Cieszy, że mimo wszystko przeciwstawiliśmy się zespołom PlusLigi. Być może nie wygramy tego turnieju, ale cieszy, że walczyliśmy.
Marcin Chmiela (menager KS AZS Rafako Racibórz):
W tym sezonie mamy praktycznie w 90% nowy skład i naszym podstawowym celem jest osiąganie rezultatów na miarę tego zespołu. I mam nadzieję, że mecz, którym za tydzień rozpoczniemy rozgrywki drugiej ligi pozytywnie wszystko zweryfikuje. Co do samego turnieju myślę, że dla zespołu PlusLigi jest to doskonałe przetarcie przed rozgrywkami. Nie możemy zapominać, że jest też współzależność między zespołami plusligowymi a drużynami z drugiej ligi, bo gdzieś ci młodzi zawodnicy muszą się ogrywać.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany