Wygrana Startu Pietrowice. Ogromny pech Brzezia
"Powinniście dać na mszę, że dziś tutaj wygraliście" - tymi słowami niedzielne spotkanie Brzezia i Pietrowic podsumował prezes zespołu z Raciborza. Choć wynik może sugerować, że Brzezie przegrało gładko, to Pietrowice musiały jednak namęczyć się, szczególnie by zdobyć trzecią bramkę.
Dwa pierwsze trafienia przyszły zespołowi Marka Klobuczka niezwykle łatwo, gdyż już w około 45. sekundzie piłka trzepotała w bramce gospodarzy po strzale Leszka Nieckarza. Ekipa Andrzeja Jasińskiego w ciągu całego spotkania także stworzyła sobie dogodne sytuacje, lecz brakowało jej szczęścia, co potwierdzić mogą między innymi dwa trafienia w słupek. Piłkę w siatce, po ładnym strzale umieścił za to Patryk Tobiasz, lecz jak się później okazało, było to tylko trafienie honorowe.
LKS Brzezie - LKS Start Pietrowice Wielkie 1:3 (0:2)
0:1 Leszek Nieckarz 1'
0:2 Michał Krutki 12'
1:2 Patryk Tobiasz 64'
1:3 Paweł Szelepa 90+3'
Żółte kartki: Piotr Niestrój, Krzysztof Dzierża, Paweł Kałuża (Brzezie); Michał Krutki, Józef Skowronek, Sylwester Miazga, Marcin Kozub (Pietrowice)
Składy
LKS Brzezie: Paweł Kałuża - Mateusz Fulneczek, Krzysztof Dzierża, Roman Lek, Sławomir Pytlik (46. Dominik Piechula), Andrzej Krupa (kpt.), Piotr Niestrój, Mateusz Hańczuch, Mateusz Stawinoga, Przemysław Psota (70. Andrzej Jasiński), Patryk Tobiasz
Trener: Andrzej Jasiński
Kierownik drużyny: Marek Zapotoczny
LKS Start Pietrowice Wielkie: Mateusz Stebel - Józef Skowronek, Mateusz Nieckarz, Robert Niewiera, Leszek Nieckarz (kpt.) [23. Paweł Bednarz], Jakub Olbrich, Damian Herud (60. Paweł Szelepa), Marcin Kozub (75. Oscar Bolik), Michał Krutki (65. Gabriel Duerschlag), Patryk Krutki, Sylwester Miazga
Pozostali rezerwowi: Dawid Marcinek, Patryk Kyrcz
Trener: Marek Klobuczek
Kierownik drużyny: Jan Staniek
Spotkanie sędziowali: Antoni Krybus (sędzia główny); Łukasz Sytnik, Sebastian Stopa (asystenci)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany