Kącik statystyka futbolu cz. I
Runda jesienna już dawno za nami. Przyszła więc pora podsumowania dokonań zespołów naszego regionu przez pryzmat ich wyników. Zapraszamy do lektury pierwszej części Kącika statystyka futbolu.
IV liga
KS Unia Racibórz
Raciborska Unia w całej rundzie jesiennej poradziła sobie nie najgorzej. Wiadomo, że dwunaste miejsce, które zajęli gracze Tomasza Owczarka nie satysfakcjonuje wszystkich, lecz teraz już nic z tym zrobić nie można. Kolejna okazja do poprawienia statystyk dopiero wiosną. Przejdźmy jednak do meritum. Na siedemnaście meczów, które rozegrali Unici w rundzie jesiennej, sześć zakończyło się ich wygranymi. W kolejnych czterech zespół z Raciborza dzielił się punktami ze swymi oponentami. Siedem razy musiał natomiast przełknąć gorzką pigułkę porażki. To wszystko pozwoliło na zdobycie dwudziestu dwóch punktów i zajęcie dwunastej pozycji w tabeli, czyli dokładnie takiej samej jak w poprzednim sezonie. Jeśli mowa o bilansie bramkowym zespołu Unii, to drużynie tej udało się zdobyć dwadzieścia siedem bramek, straciła natomiast o dziesięć więcej. Daje to jasno do zrozumienia, że poprawy wymagają dwa aspekty. Gra w defensywie, by tracić zdecydowanie mniej bramek, oraz grę w ofensywie, by tych bramek strzelać jak najwięcej. Czy się uda? Pożyjemy zobaczymy. Miejmy nadzieję, że nowo wybrany zarząd, oraz prezes staną na wysokości zadania i słowa „jakoś to będzie” nie znajdą odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Bilans bramek: 27:37
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,6 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 2,18 bramki
Procent zwycięstw: 35%
Procent remisów: 23,5%
Procent porażek: 41,5%
Strzelcy bramek dla KS Unii Racibórz: Sebastian Kapinos – 8. bramek; Bartosz Remień – 5. bramek; Paweł Woniakowski – 4. bramki; Jarosław Plewa – 3. bramki; Andrzej Durda, Łukasz Ploch – po 2. bramki; Jiri Barcal, Jacek Broniewicz – po 1. bramce + 1. bramka samobójcza
Klasa okręgowa grupa II
LKS 1908 Nędza
Nędza, która do tej pory zwykle dawała swym kibicom powody do dumy plasując się już na półmetku rozgrywek na wysokich miejscach, teraz totalnie zawiodła. Po piętnastu meczach uplasowała się na dziewiątym miejscu w stawce szesnastu zespołów. Osiągnięcie może i nie najgorsze, gdyż jak widać są jeszcze zespoły gorsze od Nędzy, ale i tak nie powalające na kolana. W ciągu tych piętnastu spotkań zespół ten zgromadził na swym koncie dwadzieścia punktów. Na korzyść nędzan przemawia jednak fakt, że strata do szóstego miejsca piątego miejsca to cztery punkty, czyli różnica jak najbardziej możliwa do odrobienia. Nie należy oczywiście zapominać przy tym, że zespoły wyprzedzające Nędzę nagle przestaną zdobywać punkty. Do tego z całą pewnością nie dojdzie. Jeśli mowa o formie strzeleckiej zespołu, to ta nie była najgorsza. W ciągu piętnastu meczów drużynie Nędzy udało się strzelić trzydzieści siedem bramek. Niestety, formą nie popisała się defensywa, która pozwoliła przeciwnikom na strzelenie trzydziestu siedmiu bramek. Tak więc to nad tą formacją należałoby popracować nieco więcej, lecz w klubie z całą pewnością mają tego świadomość.
Bilans bramek: 36:37
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 2,4 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 2,47 bramki
Procent zwycięstw: 40%
Procent remisów: 13%
Procent porażek: 47%
LKS Buk Rudy Wielkie
Rudzki Buk, jak na beniaminka nie spisywał się najgorzej. Dość obiecująco było do dziewiątej kolejki, kiedy to rudzcy piłkarze mieli na swym koncie cztery wygrane, dwa remisy i trzy porażki. Niestety, na tym zdobywanie punktów się skończyło. Ostatnie sześć meczów to pasmo porażek w wykonaniu zespołu Buku. Ogółem pozwoliło to na zdobycie czternastu punktów i zajęcie... czternastej pozycji. Z informacji uzyskanych od jednego z przedstawicieli innego klubu klasy okręgowej wynika, że na koniec sezonu miejsce to powinno być bezpieczne. Do tego jednakże jeszcze dość daleka droga, okraszona piętnastoma spotkaniami, w czasie których nie zabraknie walki o każdy centymetr boiska, a może i niejednokrotnie poleje się krew. Forma strzelecka zespołu Buku trzeba przyznać nie porywała. Gracze beniaminka zdobyli zaledwie osiemnaście bramek, stracili natomiast czterdzieści. Pokazuje to dość dobitnie, nad czym ekipa Rud powinna popracować w przerwie zimowej, by jej pozostanie na tym szczeblu rozgrywek stało się faktem. Kibicom pozostaje trzymać kciuku za ostateczne powodzenie ekipy z gminy Kuźnia Raciborska.
Bilans bramek: 18:40
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,2 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 2,67 bramki
Procent zwycięstw: 27%
Procent remisów: 13%
Procent porażek: 60%
Strzelcy bramek dla LKS Buk Rudy Wielkie: Jakub Kazaniecki - 5. bramek; Adam Tworuszka - 3. bramki; Mariusz Wanglorz, Michał Wilczek, Mateusz Procek - wszyscy po 2. bramki; Adam Bok, Przemysław Humski, Mario Jednryka, Tomasz Kufieta - wszyscy po 1. bramce
Klasa okręgowa grupa III
KS Rafako Racibórz
Rafako, któremu niewielu kibiców dawało szanse na dobrą grę w sezonie 2016/2017 zaskoczyło wszystkich pozytywnie. Ekipa Grzegorza Jakosza grała bardzo dobrze, co pozwoliło na wygranie ośmiu meczów i zremisowanie trzech. Zespół z Łąkowej doznał w całej rundzie czterech porażek. Forma strzelecka zespołu Rafako nie należała do najgorszych. Zespół ten zdobył dwadzieścia cztery bramki, stracił dziewiętnaście. Tak więc, ekipa ta musiałaby zimę spędzić na przygotowaniu, by zdobywać jeszcze więcej bramek, a jeszcze mniej tracić. Obecne statystyki nie są złe, ale jak wiadomo zawsze mogłyby być lepsze. Czy Rafako stać na jeszcze więcej? Z całą pewnością tak, ale to zależy od ilości pracy jaką zawodnicy włożą w przygotowania do nowego sezonu, a tej będzie raczej pod dostatkiem.
Bilans bramek: 24:19
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,6 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 1,27 bramki
Procent zwycięstw: 53%
Procent remisów: 20%
Procent porażek: 27%
Strzelcy bramek dla KS Rafako: Piotr Cerkowniak 9. bramek; Grzegorz Wojda, Łukasz Pikuła, Łukasz Haras - wszyscy po 3. bramki; Patryk Moneta - 2. bramki; Łukasz Zajda, Damian Mazurek - obaj po 1. bramce
LKS Krzyżanowice
Odmłodzony zespół Krzyżanowic miał spisywać się w założeniach zarządu i kibiców zdecydowanie lepiej. Niestety, boisko wszystko zweryfikowało. Przez serię nieudanych meczów podziękowano dotychczasowemu trenerowi, Wojciechowi Dzierżędze, a na jego miejsce zatrudniono znanego w Krzyżanowicach Janusza Kosubka. Zmiana trenera podziałała niemal natychmiast. Już w meczu w Borucinie ekipa Krzyżanowic pokazała, że grać należy zawsze do końca, dzięki czemu wywalczyła ważny punkt. W kolejnych meczach także dawała z siebie wszystko, co pozwoliło na kilka wygranych, lub remisów. Niestety, przytrafiły się także porażki. Ogółem ekipa z Dworcowej zapisała na swym koncie dwadzieścia punktów, co dało jej dziesiąte miejsce na półmetku rozgrywek. Zespół ten strzelił swym przeciwnikom dwadzieścia siedem bramek, stracił natomiast o jedną mniej. W związku z tym, jasno wynika z jego sytuacji, że elementem niezbędnie wymagającym poprawy jest gra defensywy. W kolejnych meczach zespół Krzyżanowic nadal będzie dawał z siebie wszystko. Miejmy nadzieję, skutecznie, dzięki czemu poprawi swe miejsce na zakończenie sezonu.
Bilans bramek: 27:26
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,8 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 1,73 bramki
Procent zwycięstw: 40%
Procent remisów: 13%
Procent porażek: 47%
Strzelcy bramek dla LKS Krzyżanowice: Krzysztof Cerkowniak - 7. bramek; Adam Turkiewicz, Patryk Buchcik - obaj po 4. bramki, Łukasz Staniek - 3. bramki, Mateusz Wilusz, Łukasz Mura - obaj po 2. bramki; Marcin Pawłowski, Ignacy Bajsarowicz, Krzysztof Marek, Kamil Łątkowski - wszyscy po 1. bramce
KS Naprzód Borucin
Naprzód z Borucina, który poprzedni sezon może uznać za naprawdę udany, w rundzie jesiennej sezonu 2016/2017 nie radził sobie najlepiej. Wygrał co prawda pięć spotkań, a kolejne cztery punkty zdobył dzięki remisom, lecz pozwoliło to jedynie na zajęcie jedenastego miejsca w tabeli. Zespół Naprzodu grał „falami”. Wygrana, a następnie kilka nieudanych meczów z rzędu. I tak praktycznie przez całą rundę. Dopiero od dwunastej kolejki forma zespołu z Borucina nieco się ustabilizowała, co pozwoliło na cztery remisy i wygraną. Niestety, miejsca zespołu z gminy Krzanowice to nie poprawiło. Borucin, który w poprzednim sezonie mógł pochwalić się naprawdę dobrym bilansem bramkowym, teraz nieco spuścił z tonu. Gracze Jerzego Halfara zdołali strzelić dwadzieścia jeden bramek, stracili natomiast o siedem więcej. Jest to więc element wymagający natychmiastowej poprawy. Kibice Naprzodu ze spokojem patrzą w przyszłość, gdyż niejednokrotnie bywa tak, że pierwszy sezon po awansie na wyższy szczebel jest dla beniaminka naprawdę dobry, by w kolejnym nieco odpuścić. Czy tak będzie w przypadku Borucina? A może druga runda będzie o wiele lepsza? Przekonamy się już w marcu.
Bilans bramek: 21:28
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,4 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 1,87 bramki
Procent zwycięstw: 33%
Procent remisów: 27%
Procent porażek: 40%
Strzelcy bramek dla KS Naprzód Borucin: Rafał Haras – 7. bramek; Patryk Podstawka, Jerzy Halfar – obaj po 4. bramki; Bartosz Stawarski, Kamil Pundyk, Przemysław Ekiert, Jacek Bażan, Tomasz Wyrobek – wszyscy po 1. bramce
LKS 05 Tworków
Ekipa Tworkowa jest beniaminkiem klasy okręgowej. Sezonu 2016/2017 nie zaczął najlepiej, bo od porażki z Syrynią. W kolejnym meczu było już odrobinę lepiej, gdyż ekipa Adama Jachimowicza zremisowała. Trzeci mecz to kolejna przegrana. Widać więc jak na dłoni, że zespół Tworkowa grał jesienią mocno w kratkę. Sytuacja zmieniła się na korzyść ekipy z gminy Krzyżanowice w kolejce piątej, kiedy to drużyna ta zaliczyła pierwsze zwycięstwo. Niestety, ten stan rzeczy nie trwał długo, gdyż już w szóstej kolejce przyszła kolejna porażka. Ta zła sytuacja trwała przez kolejne pięć meczów. Odmiana pojawiła się na horyzoncie w kolejce jedenastej, w której zespół ten swój mecz wygrał. Sytuacja ta trwała przez kolejne trzy tygodnie. Została brutalnie przerwana przez zespół ze stolicy gminy, kiedy to Tworków uległ 4:2. Ostatni mecz w rundzie także padł łupem przeciwników beniaminka. Wszystko to pozwoliło na zdobycie czternastu punktów i zajęcie miejsce czternastego, które w opinii przedstawiciela klubu powinno być miejsce bezpiecznym na koniec sezonu. Nie warto jednak opierać się na przypuszczeniach, tylko walczyć o jak najwyższą pozycję. W rundzie jesiennej ekipa Tworkowa strzeliła dwadzieścia bramek, straciła natomiast trzydzieści jeden. Widać więc, że gra defensywy jest tym, co wymaga zdecydowanej i szybkiej poprawy. Kibice, działacze oraz sami zawodnicy chcą, by drużyna była w tabeli jak najwyżej. Niestety nie zawsze wychodzi to po ich myśli. Miejmy więc nadzieję, że sytuacja zespołu beniaminka ulegnie poprawie w rundzie wiosennej.
Bilans bramek: 20:31
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,33 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 2,07 bramki
Procent zwycięstw: 27%
Procent remisów: 13%
Procent porażek: 60%
W kolejnej części cyklu przedstawimy dokonania zespołów z miejsc od 1. do 5. A klasy podokręgu Racibórz.
źródło strzelców Unii Racibórz: www.kpunia.raciborz.com.pl
źródło strzelców LKS Buk Rudy: www.bukrudy.pl
źródło strzelców KS Rafako Racibórz: www.ksrafako.futbolowo.pl
źródło strzelców LKS Krzyżanowice: www.lks-krzyzanowice.futbolowo.pl
źródło strzelców KS Naprzó Borucin: www.naprzodborucin.futbolowo.pl
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany