Kącik statystyka futbolu cz. IX
B klasa grupa II
LKS Górki Śląskie
Górki, które w poprzednim sezonie na zakończenie rozgrywek uplasowały się na siódmym miejscu w tabeli, teraz, na półmetku sezonu, zajmują miejsce dziewiąte. Na swym koncie ekipa ta zgromadziła dziewiętnaście punktów. Początek rundy jesiennej w wykonaniu ekipy Górek mógł co prawda dawać nadzieję na więcej, gdyż ekipa ta spotkanie inauguracyjne wygrała, lecz dalsze mecze nieco ostudziły zapędy zawodników, działaczy oraz kibiców zespołu z gminy Nędza. Zdobyte punkty ekipa góreckiego LKS-u zawdzięcza sześciu wygranym i remisowi. Sześć spotkań zakończyło się porażkami zespołu z Ofiar Oświęcimskich. Choć dorobek punktowy może dać do zrozumienia, że Górki Śląskie były zespołem, który nie potrafił strzelić zbyt wielu bramek, tracąc dodatkowo sporo goli, to każdy, kto tak uważa, jest w błędzie. Po stronie zysków zespół ten zapisał dokładnie czterdzieści siedem trafień (o jedno mniej od lidera z Gaszowic - przyp. red.), natomiast po stronie strat dwadzieścia sześć bramek. Pokazuje to, że ekipa ta dysponowała w rundzie jesiennej dość dobrą linią ataku i nie najgorszą defensywą. Jeśli sytuacja nie zmieni się w czasie przerwy zimowej, a dodatkowo poprawiona zostanie skuteczność, by przytrafiało się mniej porażek, to zespół Górek Śląskich może jeszcze nieco wspiąć się w ligowej tabeli. Zarówno kibice, działacze, jak i sami zawodnicy z całą pewnością będą do tego dążyć. Sprawą otwartą pozostaje to, czy skutecznie.
Bilans bramek: 47:26
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 3,61 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 2,00 bramki
Procent zwycięstw: 46%
Procent remisów: 8%
Procent porażek: 46%
LKS Grzegorzowice
Gdyby runda jesienna była końcem sezonu, to dziesiąta pozycja Grzegorzowic byłaby najlepszym miejscem, jakie zajął ten zespół od momentu awansu do klasy B. W swym pierwszym sezonie w tej klasie rozgrywkowej grę zakończył na trzynastym miejscu. Rok później był jedenasty. Teraz trwa trzeci sezon Grzegorzowic na tym szczeblu rozgrywek. Przez dwanaście spotkań, jakie udało się rozegrać tej ekipie w rundzie jesiennej sezonu 2016/2017 na swym koncie zapisała siedemnaście punktów (mecz z Markowicami przełożono na wiosnę - przyp. red.). Dokonała tego dzięki pięciu wygranym i dwóm remisom. W pięciu meczach zespół z gminy Rudnik zmuszony był do uznania wyższości rywali. Jeśli mowa o bilansie bramkowym, to zespół Grzegorzowic strzelił swym oponentom trzydzieści siedem goli, stracił natomiast o dwa mniej. Pokazuje to więc dość mocno, że formacją wymagającą poprawy przed nadchodzącą rundą wiosenną jest linia defensywy. Jeśli uda się ją wzmocnić lub poprawić grę, mając do dyspozycji tych samych zawodników, wtedy ekipa ta ma jeszcze szanse na poprawę obecnie zajmowanej pozycji. Choć paradoksalnie zajmuje obecnie najlepszej miejsce od trzech sezonów, to w przypadku planowanej reorganizacji rozgrywek B klasy, lokata ta może oznaczać spadek do klasy C. Miejmy nadzieję, że wysiłek Grzegorzowic nie pójdzie na marne i dane będzie tej drużynie jeszcze długo cieszyć swych kibiców grą w obecnej klasie rozgrywkowej.
Bilans bramek: 37:35
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 3,08 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 2,92 bramki
Procent zwycięstw: 42%
Procent remisów: 16%
Procent porażek: 42%
KS Naprzód Borucin II
Borucin, który w poprzednim sezonie grał na poziomie C klasy, awansował poziom wyżej dzięki walkowerom podyktowanym przeciwko innym zespołom. Nie jest jednak ważne to, co było, liczy się to, co tutaj i teraz. Obecna sytuacja rezerw Borucina nie rysuje się póki co w różowych barwach. Na półmetku rozgrywek ekipa ta zapisała na swym koncie czternaście punktów. W ciągu trzynastu kolejek cztery mecze wygrała, a w dwóch dzieliła się punktami z rywalami. Jak łatwo policzyć, siedem razy schodziła z boiska pokonana. Zwykle zespół Borucina zbierał pochwały za sporą liczbę zdobytych bramek oraz małą straconych trafień. O ile do bramek strzelonych nie można mieć większych zastrzeżeń, gdyż ekipa z gminy Krzanowice w ciągu rundy jesiennej zapisała na swym koncie czterdzieści pięć trafień, o tyle defensywa rezerw Naprzodu z całą pewnością nie zasłużyła na pochwały. Gra tej formacji przyczyniła się do straty czterdziestu dziewięciu goli. Kibice, których w Borucinie nie brakuje, wierzą jednak, że zespół podniesie się z lekkiej zapaści i wiosną pokaże, na co naprawdę go stać. Lecz czy wtedy nie będzie już za późno?
Bilans bramek: 45:49
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 3,46 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 3,77 bramki
Procent zwycięstw: 30%
Procent remisów: 15%
Procent porażek: 55%
LKS Wicher Płonia
Wicher, który przyzwyczaił w ostatnich sezonach kibiców do zdecydowanie lepszej gry, teraz zdecydowanie niedomaga. Zespół z dzielnicy Raciborza w ciągu trzynastu kolejek rundy jesiennej sezonu 2016/2017 zapisał na swym koncie dziesięć punktów, co pozwoliło mu na zajęcie dopiero dwunastego miejsca w tabeli II grupy B klasy. Tylko trzy mecze zakończyły się zwycięstwami zespołu Płoni. Jedno spotkanie remisem, a aż dziewięć potyczek porażkami drużyny Wichru. Mówiąc o bilansie bramkowym, to także nie jest kolorowo. Dwadzieścia sześć bramek strzelonych i czterdzieści jeden straconych nie stawia formacji ofensywnej i defensywnej w dobrym świetle. Jak dowiadujemy się od jednego z działaczy Wichru, zespół będzie robił wszystko, by wiosną było lepiej, a co za tym idzie - zespół pozostał w B klasie. A jeśli się nie uda, to przecież nie będzie koniec świata. Jakby nie patrzeć, C klasa także jest dla ludzi. Kibicom pozostaje trzymać kciuki za powodzenie zespołu z Płoni.
Bilans bramek: 26:41
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 2,00 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 3,15 bramki
Procent zwycięstw: 23%
Procent remisów: 8%
Procent porażek: 69%
LKS Płomień Siedliska
W poprzednim sezonie Płomień postawił sobie jeden cel: awansować z C do B klasy. Jak widać, udało się. To, co działo się po awansie, wypadałoby przemilczeć, ale niestety. Wiadomym jest, że nie wszystkie zespoły po awansie do wyższej klasy rozgrywkowej są zdolne do gry z fantazją, która umożliwiałaby danej drużynie plasowanie się w czołówce tabeli. Jak pokazuje sytuacja Siedlisk, takim zespołem jest właśnie Płomień. W trzynastu meczach rundy jesiennej zapisał na swym koncie cztery oczka, co pozwoliło na zajęcie przedostatniego miejsca w tabeli II grupy B klasy. Jeden mecz w ciągu całej rundy zakończył się wygraną beniaminka. Tyle samo meczów zremisował. Jak łatwo policzyć, doznał jedenastu porażek. Utrzymanie w obecnej klasie rozgrywkowej będzie niezmiernie ciężkie, zakładając oczywiście, że w ogóle do niej dojdzie. Forma ofensywy i defensywy także woła o pomstę do nieba. Nie jest co prawda tak źle, jak w przypadku wspomnianego niżej Rudnika, ale także i tutaj nie jest kolorowo. Siedemnaście bramek strzelonych i aż pięćdziesiąt cztery stracone - to bilans rundy jesiennej zespołu Płomienia. Tak więc także i tutaj musi dojść do drastycznej poprawy jakościowej. Już niebawem przekonamy się, czy Siedliska są w stanie dokonać praktycznie niemożliwego, bo że podejmą walkę, jest praktycznie przesądzone.
Bilans bramek: 17:54
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,31 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 4,15 (!) bramki
Procent zwycięstw: 8%
Procent remisów: 8%
Procent porażek: 84%
LKS Zryw Rudnik
O postawie Rudnika w rundzie jesiennej najlepiej byłoby w ogóle nie wspominać. Zespół ten z drużyny, która jeszcze nie tak dawno biła się o awans do wyższej klasy rozgrywkowej, stał się totalnym outsiderem II grupy B klasy. Jeden punkt, który zapisał na swym koncie przez w rundzie jesiennej, zawdzięcza zupełnej niefrasobliwości ekipy Markowic, która najzwyczajniej w świecie zlekceważyła niżej notowanego rywala. Prócz tego jednego oczka ekipa Rudnika nie zdobyła żadnych innych punktów. Dwanaście meczów przegrała, niektóre bardzo wysoko, inne przez walkowery w ogóle nie pojawiając się na boisku. Kłopoty kadrowe zespołu Rudnika zaczęły się już w poprzednim sezonie, lecz wtedy, mimo gry w wielu meczach w niepełnym składzie, udawało się punktować. Jak wida,ć nic dwa razy się nie zdarza. W ciągu trzynastu meczów ekipie Zrywu udało się zdobyć szesnaście goli, stracić natomiast aż sześćdziesiąt dziewięć. Zespół ten jest już praktycznie w C klasie. Zakładając, że do rundy wiosennej w ogóle przystąpi, gdyż w lokalnym środowisku piłkarskim pojawiają się pogłoski o wycofaniu tejże ekipy. Czy te doniesienia się potwierdzą? Przekonamy się już niebawem.
Bilans bramek: 16:69
Średnia bramek strzelonych na jedno spotkanie: 1,23 bramki
Średnia bramek straconych na jedno spotkanie: 5,31 (!) bramki
Procent zwycięstw: 0%
Procent remisów: 8%
Procent porażek: 92%
W kolejnej części cyklu przedstawimy dokonania zespołów z miejsc od 1. do 5. C klasy podokręgu Racibórz.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany