IV liga: Mateusz Kocot show przy Srebrnej
W drugiej połowie kibice musieli czekać na gola nieco dłużej, bo osiemnaście minut. Niestety dla sympatyków raciborskiej Unii było to trafienie dla gości, którzy zdobyli w ten sposób bramkę kontaktową. Dalszy przebieg gry pokazywał jednak, że to Unici bez dwóch zdań są faworytem tego meczu. Gola na 3:1 zdobył nie kto inny jak... Mateusz Kocot. Było to dla niego już trzecie trafienie w tym meczu. Rywala na 9 minut przed końcem regulaminowego czasu gry pogrążył Sebastian Kapinos. Dzięki wygranej Unici mają na swym koncie już trzydzieści cztery punkty i zajmują ósme miejsce.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany