RTP Unia znowu strzela dużo goli
W meczu VIII kolejki RTP Unia Racibórz rozgromiła AZS PWSZ Biała Podlaska 8:2. Po pierwszych 45 minutach w Raciborzu wydawało się, że możliwy jest każdy scenariusz, bo drużyna prowadzona przez Remigiusza Trawińskiego prowadziła tylko 3:2.
W drugiej połowie wróciła oczekiwana skuteczność i znowu dwa gole zdobyła Patrycja Wiśniewska, a po jednym dołożyły jeszcze Anna żelazko, Agnieszka Winczo i Natalia Surma. Wcześniej w pierwszej połowie dwa gole strzeliła Anna Sznyrowska i jednego Paulina Rytwińska.
Mecz był rozgrywany w trudnych warunkach atmosferycznych przy przenikliwym chłodzie. Lepiej rozpoczęła drużyna przyjezdna, która wysokim presingiem zaskoczyła Unię. Po rozegraniu szybkiej akcji w 2 minucie Katarzyna Daleszczyk zdobyła gola w sytuacji "sam na sam". Na szczęście zawodniczki prowadzone przez Remigiusz Trawińskiego szybko się otrząsnęły i z minuty na minutę grały lepiej. Dziesięć minut później rozegrały dobrą akcję, którą podaniem do boku do Marty Stobby rozpoczęła Agnieszka Winczo. Marta podciągnęła kilka metrów i idealnie dograła wzdłuż bramki do Anny Sznyrowskiej, a ta z bliska pewnie zdobyła gola wyrównującego. Chwilę później w kolejnej akcji strzał "Sznurka" trafił w słupek. Drugiego gola dla Unii zdobyła Paulina Rytwińska. Po rzucie rożnym dobry celny strzał oddała Patrycja Wiśniewska, ale obroniła Natalia Maciąg, która wobec dobitki Pauliny Rytwińskiej była już bezradna. Minutę później było już 2:2. Rzut wolny z 30 metrów wykonała Katarzyna Daleszczyk i strzeliła celnie w górny róg bramki. Pomimo tego, że piłka leciała "pół godziny" tym razem Dorota Wilk nie poradziła sobie z obroną. Trzeciego gola Unia zdobyła po dwójkowej akcji, w której po prostopadłym podaniu urwała się obrońcom Patrycja Wiśniewska, a widząc dobrze ustawioną Annę Sznyrowską odegrała piłkę tak, że Ania strzelała już do pustej bramki ustalając wynik pierwszej połowy.
- Drużyna z Białej Podlaskiej rozpoczęła drugą połowę dalej grając bardzo ofensywnie i znowu Katarzyna Daleszczyk miała okazję, ale dobrze obroniła Dorota Wilk. Kilka minut później bardzo dobrze zagrała Anna Żelazko, która przerzuciła sobie piłkę nad przeciwniczką i strzałem z powietrza z około 18 metrów zdobyła gola. Taki obrót sprawy odebrał nieco chęć do gry drużynie gości, a my graliśmy swoje chociaż na kolejnego gola czekaliśmy do 76 minuty. Bardzo dobrze do prostopadłego podania wyszła Patrycja Wiśniewska i skutecznie skończyła akcję. Ten gol był bardzo potrzebny, aby Patrycja znowu się odblokowała. Później "Wiśnia" dołożyła jeszcze drugiego gola podwyższając w końcówce wynik na 7:2. Wcześniej gola na 6:2 zdobyła Agnieszka Winczo strzałem z okolicy linii pola karnego i wtedy z drużyny AZS-u wyraźnie zeszło powietrze. Agresywna gra presingiem kosztowała zespół przeciwny dużo siły, której wyraźnie im zabrakło w końcówce i w doliczonym czasie gry Natalia Surma ustaliła wynik meczu wykorzystują dobre prostopadłe podanie na wolne pole. Jestem bardzo zadowolony, że udało nam się poprawić skuteczność . Cały zespół grał dobrze z dużym zaangażowaniem, dziewczęta ostro walczyły i zasłużyły na dużą pochwałę. Dodatkowo Wrocław zrobił nam bardzo miły prezent wygrywając z Medykiem Konin 4:0 i w ten sposób nasza przewaga nad drugim w tabeli Medykiem wzrosła do 5 punktów. Mam nadzieję, że do końca rundy dziewczęta utrzymają swoją wysoką dyspozycję i spokojnie będziemy mistrzem jesieni - po meczu powiedział trener Remigiusz Trawiński.
- Lepiej grać niż oglądać mecz z ławki. W pierwszej połowie było trochę nerwów, a w drugiej kiedy Biała nieco stanęła, a my grałyśmy coraz lepiej wiedziałam, że będzie dobrze i dziewczyny jeszcze coś strzelą. W sumie Biała Podlaska pozytywnie mnie zaskoczyła. One grały całkiem fajna piłkę i były groźne szczególnie w grze z kontry, gdy szybko wyprowadzały piłkę . W naszym zespole dobrą zmianę dała Natalia Surma. W sumie grała z dziesięć minut i strzeliła gola. 8:2 to bardzo wysoki wynik czyli nasza skuteczność się poprawiła. Na pewno nas to podbuduje i miejmy nadzieję, że kolejny mecz również zaliczymy do udanych. Szkoda tylko, że w meczu z Białą na początku wkradła się niepotrzebna nerwowość, oby nigdy więcej takich sytuacji - powiedziała Kamila Darda, która pełni teraz również funkcję kierownika drużyny.
RTP Unia Racibórz: Dorota Wilk, Hanna Konsek, Daria Kasperska, Agnieszka Karcz, Agata Mańczyńska, Agnieszka Winczo, Marta Stobba, Paulina Rytwińska (od 80 min. Marlena Hajduk), Anna Żelazko (od 80 min. Marta Sęga), Patrycja Wiśniewska, Anna Sznyrowska (od 82 min. Natalia Surma). Pozostałe rezerwowe: Marlena Janeczek, Kamila Darda, Agnieszka Różkowska, Patrycja Rżany.
AZS PWSZ Biała Podlaska: Natalia Maciąg, Marta Konicka, Magdalena Konieczna, Karolina Zasada, Katarzyna Żak, Kinga Bandych ( od 72 min. Angelina Ignatieva), Magdalena Chrzanowska, Marta Krakowska, Anna Sosnowska, Anna Rukasz (od 75 min. Emilia Baran), Katarzyna Daleszczyk. Pozostałe rezerwowe: Teresa Kaczerewszka, Edyta Kanclerz. Trener Marcin Kasprowicz.
PiK
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany