Szybki mecz i dziewięć bramek na boisku w Jankowicach
Dzisiejsze spotkanie LKS-u Jankowice z niewygodnym dla siebie rywalem z Gamowa w założeniu miało być rewanżem za wysoką, bo 3 bramkową porażkę dzisiejszych gospodarzy na boisku w Gamowie wiosną tego roku.
Kibice z Jankowic byli jednak pełni obaw o losy spotkania ze względu na to, że podopieczni trenera Michała Wilka dość niemrawo rozpoczęli nowy sezon. Przypomnę, że dwa pierwsze spotkania przegrali a dwa kolejne zaledwie zremisowali. Gamów, który do meczu w Jankowicach rozegrał jedynie 3 spotkania też szału nie wywoływał, bo jedno z nich zremisował a dwa razy schodził z boiska pokonany.
Mecz rozpoczął się od próby szturmu na bramkę Krzysztofa Musioła przez ofensywę drużyny gości, ale niegościnni gospodarze bardzo szybko pokazali rywalowi, że kopii wiosennego meczu z Gamowa w Jankowicach raczej nie będzie. Już na samym początku kilka razy w poważnych opałach znalazł się broniący bramki Gamowa Damian Chudoba. Raz od utraty gola uratowała go tylko poprzeczka. W końcu w 15 minucie gry po faulu na polu karnym sędzia podyktował rzut karny przeciwko drużynie gości, którego na bramkę zamienił Tomasz Stroka. Sześć minut później drugiego gola dla drużyny z Jankowic zdobył osiemnastoletni Fabian Tebel. W 35 minucie gry Rafał Strzeduła zdobył kontaktowego gola dla drużyny z Gamowa, co sprawiło, że mecz nabrał nowych rumieńców. Ale zamiast spodziewanego przez gości wyrównania w 39 minucie po stałym fragmencie gry Grzegorz Moric po raz trzeci zmusił Chudobę do kapitulacji.
W drugiej części szybkiego, obfitującego w bramki meczu na boisku dominowali gospodarze. Ale to nie oni zdobyli pierwszego w tej odsłonie meczu gola. W 47 minucie do bramki Musioła celnie trafił Dawid Rzodeczko. Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Minutę później Chudoba po raz czwarty wyciągał piłkę z bramki Gamowa po strzale Łukasza Szendzielorza. Potem w 53 minucie meczu swoją bramkę zdobył Grzegorz Czekała z Gamowa. Była to jednak bramka samobójcza, więc specjalnie nie ucieszył nią swoich kolegów. W 75 minucie na 6:2 wynik podwyższył Kamil Przybyła a rozmiar porażki drużyny przyjezdnej zmniejszył nieco w 88 minucie meczu Rafał Wilczek. Ostatecznie LKS Jankowice pokonał na własnym boisku LKS Gamów 6:3 (3:1).
h.mac
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany