Justyna Święty-Ersetic: W Berlinie chciałabym usłyszeć dwa Mazurki Dąbrowskiego
8 marca, w Dzień Kobiet, w murach raciborskiego magistratu gościła jedna z najbardziej rozpoznawanych twarzy polskiego sportu. Mowa o raciborzance Justynie Święty-Ersetic, która w ciągu zaledwie miesiąca pobiła dwa rekordy Polski - w biegu na 400 metrów oraz w sztafecie 4x400 metrów. Na uwagę zasługuje w szczególności ten drugi wyczyn, który pozwolił Justynie i jej koleżankom na wywalczenie tytułu wicemistrzyń świata w Birmingham. Podczas wizyty w Urzędzie Miasta, Justyna Święty-Ersetic podsumowała ostatnie starty oraz zdradziła plany na przyszłość. Odebrała kwiaty i czek na 5000 zł. FOTO i WIDEO.
Raciborska sportsmenka w dorobku ma m.in. złoty medal Halowych Mistrzowstw Europy w sztafecie 4x400 metrów w Belgradzie oraz złoty medal na Uniwersjadzie w Tajpej. Ledwo trzy tygodnie temu utalentowana biegaczka rodem z Raciborza (jest absolwentką ZSOMS i byłą biegaczką Victorii) ustanowiła w Toruniu nowy rekord Polski w biegu na 400 metrów. Dystans ten przebiegła w czasie 51,78, detronizując Grażynę Prokopek (rekord należał do niej od 2007 r.). Wyczyn Justyny pozwolił dodatkowo na zajęcie drugiego miejsca na silnie obsadzonym Copernicus Cup. Podczas czwartkowego spotkania w ratuszu Justyna Święty-Ersetic odebrała kwiaty, gratulacje władz miasta i powiatu oraz czek na 5 tys. zł z budżetu miasta. Spotkanie to było okazją do rozmowy, poznania ciekawych faktów i sytuacji z życia codziennego i treningowego raciborskiej lekkoatletki. Justyna podsumowała ostatnie osiągnięcia i podzieliła się planami na najbliższy czas: - Czuję się fantastycznie, nie odczuwam żadnej presji na sobie. Robię po prostu to, co kocham i wychodzi mi to bardzo dobrze. Żal jednak tego medalu indywidualnie, ale wydaje mi się, że czwate miejsce z tak bardzo dobrym rezultatem też cieszy, a tym bardziej sukces sztafety. Przede mną Mistrzostwa Europy w Berlinie. Właśnie dziś wieczorem wyjeżdzam na obóz przygotowawczy do RPA. Stawiam sobie poprzeczkę naprawdę wysoko, ale mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli. Moim celem w tym sezonie będzie bieganie poniżej 51 sekund i będę do tego dążyła. Mam nadzieję, że mi się uda, ponieważ na mistrzostwach w Berlinie chciałabym usłyszeć dwa Mazurki Dąbrowskiego. Najważniejszym celem jest, rzecz jasna, medal w Tokio.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany