IV liga. Raciborska Unia coraz bliżej okręgówki
Unia Racibórz podejmowała dziś na stadionie Ośrodka Sportu i Rekreacji ekipę Drzewiarza Jasienica, który wciąż ma szansę na udział w barażu o III ligę. Spotkanie, przynajmniej w pierwszej połowie nie było jednak porywającym widowiskiem. Oba zespoły grały powoli, stwarzając przy tym okazji jak na lekarstwo.
Spotkanie nieco się rozkręciło w drugiej odsłonie. Na prowadzenie wyszli goście, choć tak naprawdę więcej w tej sytuacji było szczęścia aniżeli dobrej gry. Piłka po strzale z przeszło dwudziestu metrów odbiła się od jednego z graczy Jasienicy po czym wpadła do bramki tuż przy słupku bramki Unii. Od tej pory, choć oba zespoły robiły co w ich mocy, wynik spotkania nie ulegał zmianie. Kolejny gol padł dopiero w końcówce meczu. Niestety było to trafienie podwyższające prowadzenie ekipy z Jasienicy. W jednej z ostatnich akcji Unici wywalczyli rzut karny. Do piłki podszedł Mateusz Kocot i umieścił ją w siatce, zmniejszając rozmiary sobotniej porażki.
Unia, niestety, przegrała, ale punktów nie zainkasowały także zespoły, z którymi gracze Grzegorza Jakosza walczą o pozostanie w IV lidze. Sytuacja Unii nie uległa więc znaczącemu pogorszeniu, ale pod uwagę należy brać fakt, że Odra Centrum ma jedno spotkanie zaległe, a mecz XXIX kolejki rozegra dopiero jutro. Kibice zespołu z Raciborza nie mogą się jednak załamywać. Unia przez ostatnie kilka lat praktycznie do samego końca nie była pewna czwartoligowego bytu. Teraz jest podobnie, lecz czy końcowy rezultat będzie taki sam? Tym razem o pozostanie na tym poziomie rozgrywek będzie niesłychanie trudno…
KS Unia Racibórz – LKS Drzewiarz Jasienica 1:2 (0:0)
0:1 Łukasz Radomski 67’
0:2 Szymon Królak 83’
1:2 Mateusz Kocot (k) 90’
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany